Advertisement
Menu

Pod mikroskopem: Ricardo Quaresma

Serii analiz i statystyk ciąg dalszy

Dochodzi 87. minuta wciąż bezbramkowego meczu portugalskiej SuperLigi pomiędzy FC Porto a Rio Ave. Ricardo Quaresma dostaje futbolówkę na prawej flance na wysokości pola karnego. Balansem ciała zwodzi obrońcę i decyduje się na ekwilibrystyczny strzał z tzw. "fałszu" na dalszy słupek bramki. Futbolówka nabiera niewiarygodnej rotacji, nie pozostawiając bezradnemu golkiperowi szans na interwencję. "Magia!" - zachwyca się portugalski komentator. Kamery koncentrują się na radości samego bohatera, a po chwili na błagalnym geście bramkarza do niebios. Porto zwycięża starcie 3:0, a bramce Ricardo Quaresmy eksperci "Eurosportu" przyznają miano Gola Roku 2005 (bramka do obejrzenia TUTAJ). Dziś Ricardo Quaresma trafia pod mikroskop RealMadrid.pl!

RICARDO Andrade QUARESMA Bernardo

Biografia. Urodzony 26 września 1983 roku w Lizbonie pierwsze kroki futbolowej kariery stawiał w akademii Sportingu Lizbona, razem z m.in. Cristiano Ronaldo i Hugo Vianą. Po sezonie 2000/2001, który spędził w drużynie B "Leões", ówczesny szkoleniowiec, Laszlo Bölöni, postanowił dać mu szansę debiutu w pierwszym zespole. Ricardo nie chciał zawieść oczekiwań i na murawie dawał z siebie 100%. Wkrótce stał się kluczową postacią Sportingu, a bramkami i asystami sowicie wsparł drużynę ze stolicy w zdobyciu Mistrzostwa i Pucharu Portugalii. Nowy sezon - 2002/2003 - okazał się kompromitacją. Sporting uplasował się zaledwie na 3. pozycji w klasyfikacji SuperLigi, zaś elitarną Ligę Mistrzów opuścił po fazie grupowej. Jednak sam Quaresma rozwijał się - strzelił więcej bramek niż w ostatnim sezonie, częściej też asystował. Wtedy uwagę na nim skupiło kilkanaście klubów z Europy - wśród nich przechodząca kryzys FC Barcelona. Kiedy transfer Quaresmy na Nou Camp sfinalizowano, kibice Barçy wreszcie zobaczyli światełko w tunelu - dostali powody, by spodziewać się sukcesów. De facto, sukcesy nastały, aczkolwiek z pewnością nie za sprawą RQ7. Razem z Quaresmą do Barcelony zawitał bowiem Ronaldinho i niebawem to on stał się fundamentem "Blaugrany". Co ciekawe, obydwaj swe premierowe bramki zdobyli w towarzyskim meczu przeciwko Milanowi - z tą różnicą, że Brazylijczyk postanowił strzelecki dorobek naprawić w pojedynkach w Primera División, zaś Quaresma w rozgrywkach o hiszpańskie mistrzostwo na listę strzelców wpisał się tylko raz - i to w meczu, który Barça zwyciężyła 5:0. Ricardo nie cieszył się zaufaniem Franka Rijkaarda i coraz częściej całe mecze przesiadywał na ławce. Ostatecznie, nie akceptując funkcji rezerwowego, odmówił gry w koszulce Barcelony i postanowił poszukać nowego pracodawcy. Akurat wówczas władze katalońskiego klubu negocjowały z FC Porto transfer Deco, Quaresma stał się więc częścią zapłaty za pomocnika. Przygodę z "Dragões" RQ7 rozpoczął z rozmachem, strzelając bramki podczas meczów o SuperPuchar Europy i SuperPuchar Portugalii oraz decydujący o triumfie rzut karny w starciu o Puchar Interkontynentalny. Niebawem, bo w 2006 roku, ze "Smokami" ponownie świętował portugalski dublet – Mistrzostwo i Puchar Portugalii. Pomimo sukcesów z FC Porto i protestów fanów, Quaresma nie doczekał się powołania od Luisa Felipe Scolariego na niemiecki Weltmeisterschaft 2006. Chociaż dziś o miejsce w podstawowym składzie musi rywalizować z Simão i Nanim, Ricardo Quaresma stanowi ważne ogniwo reprezentacji, co potwierdził chociażby w towarzyskiej batalii przeciwko Brazylii (2:0) na Emirates Stadium, dwukrotnie obsługując towarzyszy asystami i zyskując miano MVP meczu.

Statystyki. Od czasu dołączenia do FC Porto, Ricardo Quaresma, pojawiając się na boisku siedemdziesiąt dziewięć razy, dwadzieścia dziewięć razy wpisywał się na listę strzelców oraz dwadzieścia cztery razy asystował. Obecny sezon także okazuje się dość owocny – dotychczas od inauguracji Quaresma ośmiokrotnie zmuszał bramkarzy przeciwników do kapitulacji (w tym dwa razy w LM), a siedem razy serwował ostatnią centrę przy bramce kolegi. Zwłaszcza statystyka bramek może imponować, bo RQ7 nie gra na pozycji standardowego egzekutora. Jak wskazują liczby, Quaresma bezustannie się rozwija, co może rokować nadzieje.

Perspektywy. Kiedyś wspomniany Laszlo Bölöni, obserwując prędkość, siłę, swobodę i zuchwałość portugalskiego zawodnika, porównał Quaresmę do "Mustanga". Obecnie media na Półwyspie Iberyjskim określają mianem "Harry’ego Pottera" ze względu na magiczne sztuczki, które demonstruje na murawie. Dozy talentu nie można mu odmówić. Jego szarże flankami z charakterystycznym załamaniem akcji piętą do centrum pola sieją postrach wśród defensorów w Portugalii. Quaresma do perfekcji opanował swe firmowe strzały tzw. "trivelą" - uderzeniem futbolówki zewnętrzną częścią stopy, powodujące niesamowite podkręcenie. Nie bez powodu większość piłek zawodnicy FC Porto adresują właśnie do niego, ponieważ Quaresma potrafi doskonale rozkręcić atak, produktywnie strzelić czy wrzucić, a kiedy trzeba - zastawić się bez straty futbolówki - potrafi, co wcale nie oznacza, że każda próba osiąga zamierzony skutek. Chyba nie sposób opisywać Ricardo Quaresmy bez odwoływania się do Cristiano Ronaldo, a, co trzeba stwierdzić, na tle gwiazdy ManUtd, RQ7 prezentuje się nieco słabiej. Stanowczo za często Quaresma nie uwzględnia partnerów i decyduje się na grę indywidualną, na siłę niczym romantyczny bojownik samotnie poszukując szansy na zdobycie bramki. Jednak pomimo to, chyba nie ulega obiekcjom stwierdzenie, że Quaresma to najważniejszy dziś element konstrukcji zespołu z Porto - to forma "Cygana", bo i taką nosi on ksywkę, determinuje formę FC Porto i to "Cygan" stanowi o sile ofensywy "Dragões".

Temperament. - Quaresma należy do zawodników, którzy na boisku walczą do ostatniego gwizdka arbitra. On zawsze pozostawia tam serce – powiedział o nim dawny trener FC Porto, Co Adriaanse. Czy można przyznać mu rację? RQ7 miewa wahania formy, a fenomenalne mecze potrafi przeplatać blamażami. Jednak chociaż obserwując mecze FC Porto, czasami można odnieść wrażenie, że Quaresmie brakuje motywacji i ambicji (a przecież przywołując sprawdzoną sentencję, "chcieć, to móc"), "Cygan" zdecydowanie częściej poświęca się dla sukcesu zespołu, za dowód czego, niech posłuży czerwona kartka w meczu przeciwko Uniao de Leiria, kiedy to wracający, wślizgiem postanowił powstrzymać ofensywę duetu przeciwników na osamotnionego na bramce Heltona. A prywatnie… No właśnie, niewiele wiadomo o kręgu zamiłowań i zainteresowań Ricardo Quaresmy, ponieważ wbrew pozorom z medialnością a’la Becks nie ma nic wspólnego. Cnota…

RQ7 Królewski? Podczas zimowego mercado europejskie brukowce wiązały osobę Quaresmy z Atletico, Chelsea oraz Manchesterem. Jednak uwaga klubów angielskich okazała się tylko prasową rewelacją, zaś oferta z Vincente Calderon, choć ponoć złożona, nie została zaakceptowana przez władze Porto i samego Quaresmę. Ostatnio RQ7 dostał się ponoć na celownik Roberto Manciniego z Interu Mediolan, który widzi w nim doskonałą alternatywę dla odchodzącego Luisa Figo. A co na to Panowie Calderon i Mijatovic, no co? Śmigło… Co prawda, ponad sześć miesięcy temu portugalska "A Bola" donosiła o zainteresowaniu Królewskich portugalskim graczem, ale owej informacji nikt inny w Europie nie potwierdził. Na razie nic, powtarzam: nic, nie wskazuje na to, że Ricardo Quaresma przeniesie się na Santiago Bernabeu. Jednak choć szanse na transfer nie napawają optymizmem, warto zastanowić się, co, gdyby Królewscy postanowili pozyskać "Cygana". Sam Quaresma zapewne ofertę by zaakceptował, bowiem ma coś do udowodnienia odwiecznemu wrogowi Realu Madryt, FC Barcelonie. Inna sprawa, czy sprawdziłby się na Santiago Bernabeu. Ocenę pozostawiam Wam.


SONDA
Kto następny powinien dostać się pod mikroskop RealMadrid.pl?

Kaká
Franck Ribéry
Sergio Agüero


Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!