Advertisement
Menu
/ as.com

Zakupy w Brazylii

Wkrótce Franco Baldini wybierze się do Kraju Kawy

Działacze Realu Madryt nie mają wakacji. Za kilka dni Franco Baldini wyruszy do Brazylii aby obejrzeć kilka meczów pierwszej ligi brazylijskiej i zdać trenerowi Królewskich raport na temat zawodników, którzy mogliby wzmocnić Real już w styczniu przyszłego roku. Oto kilka przykładów piłkarzy, którzy powinni przyciągnąć uwagę działaczy Realu:

Lenilson. Rozgrywający.
Ma 26 lat, reprezentuje barwy Sao Paulo. W ojczyźnie dorobił się pseudonimu ,,bliźniak Rivaldo". Znakomicie opanował grę lewą nogą, jego gra jest pełna elegancji, dysponuje świetnym uderzeniem. Jest definitywnie jednym z najlepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy brazylijskich. Wielkim wyczynem jest zatrzymać go w akcji i odebrać mu piłkę. Może grać jako lewoskrzydłowy, ale ze względu na nieoszałamiającą szybkość lepiej radzi sobie w środku pola. Jest reżyserem gry, to głównie po jego podaniach padają bramki dla drużyny, którą reprezentuje. Otrzymywał już oferty z Europy wschodniej, ale jego umiejętności zasługują na o wiele lepszą ofertę...

Edmilson. Bardzo pewny stoper.
To bardzo silny i skutecznie interweniujący obrońca. Ma 29 lat i jest szefem defensywy w klubie Parana. Nie obca jest mu sztuka zdobywania bramek. Właśnie tacy obrońcy są niezbędni w nowoczesnym futbolu.

Maldonado. Niespełnione marzenie Luxemburgo.
Gra w Santosie, ma 26 lat. Jest reprezentantem Chile. Występuje w środku pola. Z dziecinną łatwością odbiera rywalom piłkę i błyskawicznie ją rozgrywa, a więc mógłby być tajną bronią Capello przy kontratakach. Opuścił swój ojczysty klub Colo Colo w bardzo młodym wieku i stał się idolem brazylijskich kibiców. Fanom Realu powinien być dobrze znany, ponieważ swego czasu chciał go ściągnąć do Madrytu Vanderlei Luxemburgo. Jeden z najbardziej kompletnych i solidnych pomocników w lidze brazylijskiej.

Lucas Leiva. Bratanek Leivinhy.
Wspaniale operuje lewą nogą, jest silny, świetnie gra głową, potrafi strzelać bramki. Ma 19 lat i wielki talent - miał go po kim odziedziczyć, jest przecież krewnym wielkiego Leivinho, legendy reprezentacji Brazylii i Atletico Madryt. A że historia lubi się powtarzać, wiele wskazuje na to, że już w styczniu trafi właśnie do Atletico. Podobno Rojiblancos zawarli już porozumienie z Gremio i Lucas Leiva miałby trafić do Madrytu zimą, a kwota jego transferu ma ponoć wynosić 8 mln euro. Na razie jednak nic nie jest przesądzone. Kto wie, może Lucas Leiva faktycznie trafi w styczniu do Madrytu...?

Ilsinho. Świetny ,,asystent".
Prawoskrzydłowy Sao Paulo. 20 lat. Najlepszy piłkarz na swojej pozycji w Brazylii. Pare tygodni temu mocno starał się o niego Villarreal, Ilsinho zdecydował się jednak na pozostanie w ojczyźnie - czeka na lepszą ofertę. Dobrze radzi sobie również w środku pola.

Marcelo. Następca Roberto Carlosa.
Gra w Rio de Janeiro, ma zaledwie 18 lat i już Roberto Carlos namaścił go na swego następcę. Gra jako ofensywnie usposobiony lewy obrońca, choć z racji swoich atrybutów - szybkość, dobry strzał i umiejętność konstruowania akcji - powinien grać raczej jako lewy skrzydłowy.

fot.: Lenilson w akcji

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!