Casillas: Wsparcie kibiców jest najważniejsze

Marzy o powtórzeniu takiego meczu, jaki miał miejsce niespełna tydzień temu. Drużynę stawia ponad wszystko i chwali angielską drużynę. Wreszcie, dziękuje fanom za wspaniały doping w ostatnim meczu i namawia do zapełnienia Santiago Bernabéu po raz trzeci. Iker Casillas dla Realmadrid.com i Realmadrid TV.

Przed Wami spotkanie z Arsenalem, mecze w lidze i Lidze Mistrzów, a wszystko to w najlepszym momencie sezonu.
Tak, od ponad dwóch miesięcy na arenie europejskiej nic się nie dzieje. Mówi się o tym, jak bardzo różnimy się od Arsenalu, ale prawda jest taka, że nasza gra wciąż się polepsza , również w aspektach mentalnych. Wszystko jest tak, jak być powinno, więc nie pozostaje nic innego, jak tylko uzyskać korzystny rezultat na Bernabéu.

Od grudniowego losowania sytuacja obu klubów bardzo się zmieniła?
Dla nas wszystko co dobre przyszło wraz z końcem grudnia. Arsenal cierpi w obu rozgrywkach, zarówno w Premiership, jak i Pucharze Anglii. Wiemy jednak, że Liga Mistrzów to zupełnie inna sprawa i będą walczyć z całych sił.

Henry, Pirès, Reyes... daleko tym zawodnikom do Chelsea, ale są to piłkarze światowego formatu.
Tak, ale ja skupiam się tylko na Realu Madryt, na naszej formie. Oni mają problemy w defensywie, wielu piłkarzy jest kontuzjowanych i grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Ronaldo, Raúl, Cassano, czy Robinho już się o to postarają...

Ważną rzeczą będzie, by nie zostawiać Kanonierom wiele miejsca, bo w swoich szeregach mają Henry'ego.
Thierry to świetny i niezwykle szybki piłkarz. Musimy jednak zagrać taką linią defensywną, jak w ostatnich spotkaniach. Dojrzeliśmy piłkarsko, jesteśmy zjednoczeni i wykrystalizowała się drużyna, teraz musimy skorzystać z dobrych występów, a przede wszystkim zagrać z tyłu na zero.

Pojechałbyś do Londynu spokojny z wielobramkową zaliczką?
Nie, bo jak wiemy z autopsji, nawet wynik 6:1 nie gwarantuje spokojnego rewanżu. W meczach na arenie europejskiej ważnym jest, by u siebie nie tracić goli. Zaliczka dwóch goli zawsze jest przydatna, ale nic nie zostaje rozstrzygnięte.

W europejskich pucharach od dawna nie zdobyliście żadnego trofeum, w żaden szczególny sposób nie zaznaczyliście swojej obecności. Co możesz powiedzieć teraz?
Jesteśmy Realem Madryt i zawsze jesteśmy faworytami do zdobywania trofeów. W Europie wymienia się firmy włoskie, angielskie, Bayern...a wśród nich zawsze jesteśmy my. Ze względu na naszą historię i zdobywanie tytuły musimy być brani pod uwagę.

Teraz gracie w Lidze Mistrzów, fundamentalny będzie taki doping kibiców, jak w meczu z Saragossą.
Nasi fani będą bardzo zdeterminowani. Ich głównym zadaniem jest wspieranie nas, to jest jedna z najważniejszych rzeczy jeśli chodzi o rozgrywanie meczy na Bernabéu. Wszyscy wiemy, ile znaczy zapełnione Santiago Bernabéu, czuje to również rywal, na którym automatycznie wywierana jest presja. W dodatku, będzie to trzecie kolejne spotkanie w Madrycie i nie możemy zawieść naszych fanów.