Advertisement
Menu

Komentarz as.com

Kolejny dziennikarz as.com pisze o meczu

Real Madryt przybył na La Romareda, myśląc iż droga do Pucharu Hiszpanii jest najkrótsza. To uczucie minęło po poniżającej klęsce z tutejszym Realem Saragossa.

Jeśli Królewscy poważnie myślą o wygraniu jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie, to muszą wziąć pod uwagę, że raczej nie będzie to Puchar Króla. Do tego potrzeba cudu na Bernabeu i wysokiego zwycięstwa nad ekipą, która w pokonanym polu zostawiła Atletico Madryt i Barcelonę, a teraz jest bliska wyeliminowania Realu. Głównymi bohaterami spektaklu na La Romareda byli . Diego Milito, Cani, Ewerthon oraz Celades - piłkarz, który nie tak dawno grał w Madrycie.

W ostatnich tygodniach piłkarze Realu mieli głowy w chmurach. Spadli z nich w momencie, którego się najmniej spodziewali - rozbici i poniżeni. Innym fatalnym aktorem tego spotkania był sędzia Pérez Burrull, który nie podyktował kilku ewidentnych karnych.

Puchar Króla to chyba ulubione trofeum Realu Saragossy w ostatnich latach. Co ciekawe, Aragończycy zawsze wygrywali w tych rozgrywkach z Królewskimi.

Obrona Realu nie istniała, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to Diego Milito zdobył łatwo trzy gole. Następnego dorzucił po przerwie. Tym samym zemścił się za brata, który nie podpisał kontraktu z Realem Madryt z powodu rzekomej kontuzji kolana. Do dzisiaj nic mu nie jest, mało tego, nie doznał żadnej kontuzji grając w Saragossie.

15 minut równowagi

Równowaga w zespole Realu trwała zaledwie kwadrans. Wtedy nastał początek końca Realu Madryt. Robinho tracił piłkę w ataku, Roberto Carlos i Helguera w obronie. Tego ostatniego Ewerthon ogrywał niczym dziecko. Potem podawał do Milito, a ten strzelał gole Casillasowi.

Jednak po każdej celebracji gola, kibicom Saragossy, podnosił się puls, kiedy to Perez Burull nie dyktował kolejnych karnych na Robinho.

Festiwal Saragossy trwał jednak w najlepsze. Nikt nie wie o czym myśleli Roberto Carlos i Helguera. Szczególnie trzecia bramka Milito woła o pomstę do nieba. W końcówce pierwszej połowy Baptista dał jeszcze nadzieję na korzystny wynik.

A teraz Ewerthon

W drugiej połowie trwał taniec Saragossy, a piłkarze Realu zajmowali się reklamowaniem kolejnych karnych. Iker Casillas jeszcze nigdy nie puścił sześciu goli w swojej profesjonalnej karierze.

...

Tak spotkanie pomiędzy Saragossą, a Realem widział Óscar García - felietonista as.com

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!