Advertisement
Menu
/ marca.com

Joaquín: Nie czekam na Real

Skrzydłowu Betisu udziela przedmeczowego wywiadu

Gracz Betisu Sewilla, Joaquín, zawsze, gdy gra na Santiago Bernabéu, przyciąga uwagę wszystkich zgromadzonych. Jego szybkość, technika i mądrość gry przysparza przeciwników o ból głowy. Plotki na temat jego przyszłości nie milkną ani na chwilę, a sam zainteresowany zapewnia, że nie będzie czekał na Real.

Przyjeżdżacie na Bernabéu z jednobramkową stratą. Jak to widzisz?
Sprawa jest skomplikowana, ponieważ gramy przeciwko Realowi Madryt na jego własnym boisku, gdzie nie zwykli tracić sporo bramek. Musimy jednak dać z siebie wszystko, bo to my jesteśmy akutalnymi triumfatorami i pokazaliśmy również, że możemy wygrywać z każdym. Rezultat z pierwszego meczu na pewno nie pozwoli poczuć się gospodarzom zbyt pewnie.

Copa del Rey to okazja do licznych rotacji... a co z Joaquinem?
Nie chcę, by ominęło mnie to spotkanie, bo gdy wygramy, nasze morale znacznie wzrosną. Grając w Madrycie zawsze jesteś maksymalnie zmotywowany, a fakt, że spotykamy się w Copa jeszcze bardziej podgrzewa atmosferę i motywuje nas do większego wysiłku.

Czy trener przed meczem pyta Cię, czy czujesz się na siłach, by zagrać?
Nie ma takiej potrzeby, ponieważ jestem profesjonalistą i, jeśli tylko jestem w stanie, gram w każdym meczu.

Ostatnimi czasy rzadko kiedy rozgrywasz całe spotkania...
Był okres, w którym grałem bardzo dobrze, lecz pod koniec zeszłego roku nie grałem tak, jakbym sobie tego życzył.

Nie strzelasz już tyle goli...
Każdy sezon kończyłem z 8,9, czy 10 golami na koncie, ale teraz zdobywanie bramek nie jest dla mnie aż takie ważne, skupiam się na drużynie. Mecz na Bernabéu to wspaniała okazja do zwycięstwa.

Dzisiaj Florentino największą uwagę zwracał będzie na Ciebie. Chcesz mu coś powiedzieć?
To mnie bardzo motywuje. Każdy piłkarz chce grać na boisku w Madrycie, bo mierzy się ze wspaniałymi , świetną organizacją, niesamowitą murawą i kibicami, jakich chciałby mieć każdy klub. Świadomość, że wszyscy na mnie czekają i patrzą się wcale mnie nie rozprasza.

Czy zmieniło się coś od czasu, gdy Florentino zapowiedział, że zrobi wszystko, by Cię pozyskać?
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Teraz Real Madryt nie wykazuje mną zainteresowania, a ja nie mam zamiaru czekać. Jasne, że ludzie będą plotkować, ale to mnie nie martwi. Więcej wypowiem się na ten temat, gdy mój transfer rzeczywiście stanie się faktem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!