Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Wywiad z Luxe

Obszerny wywiad z brazylijskim szkoleniowcem, który zapowiada, że Real wygra wszystko

Druga porażka z rzędu...
Jestem niepocieszony, ponieważ nie lubie przegrywać dwa razy z rzędu. Mecz Valencią był inny. Nie byłem zły. Drużyna walczyła, starała się... Nie podobało mi się wyrzucenie Gravesena i Beckhama. Gravesen wszedł za Pablo Garcię, ponieważ ten miał już kartkę. To było ryzykowne, dlatego zrobiłem zmianę, ale i tak wyszło na to, że graliśmy w dziesięciu. Również nie podobała mi się czerwona kartka dla Beckhama. Nie powinien jej dostać za to, że podszedł do sędziego i protestował, ani za to, że z nim rozmawiał. Z Valencią mieliśmy okazję, niewykorzystanego karnego... W meczu z Deportivo nie pokazaliśmy, że chcemy wygrać to spotkanie. (...) Jestem pewny, że wygramy ligę, ale jeżeli chcemy to zrobić musimy być naprawdę zaangażowani w grę. Aby wygrywać mecze trzeba pokazać coś więcej.

Dlaczego Realowi Madryt to się przytrafia?
To zdarza się każdej drużynie. Zły dzień, brak odpowiedniego nastawienia. Przeciwko Deportivo brakowało tego odpowiedniego zaangażowania. W innych meczach zespół starał się, walczył, a z Deportivo nie. Nie wiem co mogło się stać. Równo 14 lat bez zwycięstwa ma poważny wpływ na psychikę. Zagraliśmy przytłoczeni, bojaźliwie. To jest coś związanego z mentalnością.

Dlaczego Real Madryt o 70 minut za późno obudził się w tym meczu?
Jest to pytanie, które sam sobie zadaję. Zrobiłem wszystko co musiałem zrobić, a drużyna zareagowała dopiero wtedy kiedy do końca zostało 20 minut. Lubię kiedy drużyna reaguje późno, bo to jest dowód na to, że jest dobrze przygotowana, ale trzeba grać przez 90 minut, a nie tylko przez 20. Wychodzimy na mecz cofnięci, tracimy bramkę i dopiero reagujemy. To przydarzyło się nam w meczu z Rosenborgiem, z Valencią... Nie jest to prawidłowe.

Dużo mówi się o tym dlaczego zmienił Pan Beckhama?
Nie grał dobrze. Dlatego go zmieniłem. Również lekko utykał i lepiej było go ściągnąć z boiska.

Czy są nietykalni piłkarze?
Odkąd tu przybyłem ciągle o tym słyszę, jestem związany z piłka nożną od 39 lat i Pele było zmieniany, Zico, Zizou... wszyscy. Nic się nie zmienia. Beckham nie jest gorszy dlatego, że go zmieniam w trakcie meczu. Nie może być z tego powodu zły. Nikt nie gra wspaniale wszystkich meczów. Nie grał dobrze i miał problemy z nogą, dlaczego miałby dalej grać? Nie mam problemów z sadzaniem na ławce kogokolwiek. W jego kontrakcie nie jest napisane, że musi grać, natomiast w moim jest mowa o tym, że stawiam na tych, których uważam za odpowiednich.

Czy piłkarze z rezerw są przygotowani na to, żeby wspomóc pierwszą drużynę?
Nie, nie. Krok po kroku. Musimy postępować ostrożnie. Nie możemy zapominać, że drużyna B była w trzeciej lidze. Oni potrzebują minut.

Czy poprosi Pan o wzmocnienia w grudniu?
W odpowiedniej chwili spotkamy się i zdecyduje o co poproszę. Przede wszystkim budujemy zespół i zobaczymy czego potrzebujemy.

Czy czuje się Pan popierany przez klub?
Nie jestem zmartwiony. To co ma się stać to się stanie. Jeżeli klubowi moja praca nie będzie się podobać ma prawo mnie usunąć. Mam kontrakt do 30 czerwca i zamierzam do tego czasu pracować dla klubu. Nikt nie będzie mógł mi zarzucić, że nic nie robię. Jeżeli nie będą zadowoleni z postawy zespołu, z wyników, mogą mnie zwolnić. Będę jednak pracować do końca. Mówi się o tym czy Florentino mnie wspiera czy nie. Obecnie niczego nie zaobserwowałem. Dużo rozmawiamy przez telefon, zawsze dodaje mi otuchy. Nie jestem zmartwiony. Trzy tygodnie temu zapytali się mnie czy jestem zakłopotany faktem, że Rijkaard przedłużył swój kontrakt. Odpowiedziałem, że nie, ponieważ jestem przekonany, że mój kontrakt zostanie przedłużony. Na pewno.

Czy macie przewagę nad rywalami Realu Madryt?
Przeszliśmy przez wiele zmian od ostatniego sezonu. Inna jest mentalność. Nie wiem, niektórzy uważają, że jak są w Realu Madryt to będą wygrywać kiedy tylko będą chcieli, a tak nie jest. Piłka nożna jest bardzo wyrównana i trzeba walczyć od pierwszej minuty. Jeśli nie to jest źle. Możesz myśleć, że porażka na Riazor jest czymś normalnym, ale prawda jest taka, że takie porażki przychodzą, ponieważ już przed meczem uważają się za przegranych. Jeżeli przegramy jeszcze raz to nic się nie stanie – takie myślenie u mnie nie przejdzie.

Co Pana trapi?
Praca i podejmowanie decyzji, które muszę podjąć, tak jak robiłem to zawsze. Nie jestem zmartwiony, ponieważ jestem pewien, że wygramy ligę. W tym roku liga jest dla Realu Madryt, ale musimy w równej mierze o tym myśleć.

Czy Real Madryt ma wystarczającą i wyrównaną kadrę?
Dziennikarze zawsze znajdą sobie temat, żeby podyskutować. Nie lubię dyskutować o tym. Do grudnia jest to kadra, którą dysponuję i do tego momentu mogą pojawiać się różne informację na temat zmian. Nie mamy o czym rozmawiać.

Czy uważa Pan, że te dziennikarskie debaty są koniunkturalne?
To nie są koniunkturaliści tylko dziennikarze i wasze analizy bardzo się różnią od naszych. Teraz prasa debatuje czy kadra jest dobra czy nie, czy zbalansowana czy nie. W ogóle nas to nie zajmuje.

Czy spodziewał się Pan, że drużyna tak odczuje brak kontuzjowanych i zawieszonych piłkarzy?Tak, zawsze odczuwa. Mecz z Deportivo odbył się w złym dla nas momencie. Traciliśmy piłkarzy w pięciu kolejnych spotkaniach.

Ronaldo jest aż tak ważny?
Jest, lecz nie mogę myśleć jedynie w ten sposób, bo są inni piłkarze, którzy muszą go zastąpić. Jest oczywiste, że Ronnie jest bardzo ważny, ale również Baptista, Zidane.

Spotkałem się z opinią, że nie lubi Pan niczego tak jak utraty gola ze stałego fragmentu gry...
Nieuwaga, brak koncentracji. Przy takim golu jakiego strzelił nam Baraja nad muerm, nic nie można poradzić, ale w meczu z Deportivo sytuacja ma się inaczej. Przed pierwszym golem mieli dwie okazje.

Jakie może być rozwiązanie tych wszystkich problemów?
To nie jest jedynie problem, to jest jakiś kompleks. Mamy dobrą drużynę. Zaczynamy źle, lecz później gramy lepiej. Teraz nadszedł zły moment z powodu absencji tylu piłkarzy. Nadal wierzę w ten zespół. Niczego nie będziemy próbować. Luxa nie jest zły na drużynę tylko zły na tę drużynę grającą z Deportivo.

Lecz Real Madryt zaczął przegrywać kiedy stanął naprzeciwko silnych ekip jak Deportivo, Valencia, czyż nie?
To wywołuje u mnie wspomnienie meczu z Juventusem. Graliśmy dobrze i równo. Mogliśmy strzelić dwa czy trzy gole, ale kiedy mieliśmy grać mecz wyjazdowy borykaliśmy się z wieloma problemami, jak teraz. Valencia przyjechała do nas w momencie, kiedy drużyna nie byłą dobrze przygotowana. Gdybym miał całą kadrę do dyspozycji rzecz miałaby się całkowicie inaczej. Jestem zadowolony z piłkarzy ponieważ trenują dobrze. Powiedziałem im, że od każdego wymagam zaangażowania na tysiąc procent.

Co Pana najbardziej irytuje z tego co słyszy lub czyta?
Nic mnie nie wyprowadza z równowagi. Prasa już taka jest. Wygraliśmy dwa mecze i wszyscy mówili, że zdobędziemy mistrzostwo, że Luxe zdominował ekipę. Teraz nadeszły dwie porażki i wszyscy krytykują. Takie jest życie.

Czy nadal obstaje Pan przy zdaniu, że zdobędziecie wszystko?
Niewątpliwie. Mamy teraz gorszy moment, lecz to przeminie. Zdobędziemy mistrzostwo i będziemy walczyć, żeby wygrać Ligę Mistrzów i Puchar Króla.

Czy obawia się Pan presji po dwóch porażkach z rzędu?
Nie, a pan? Gdyby pan nie był dobrym dziennikarzem to nie przeprowadzałby ze mną wywiadu. Presja istnieje zarówno w prasie jak i tutaj. Real Madryt nie może przegrać.

W wielu przypadkach nie praca w piłce nożnej jest doceniana tylko wyniki.
Jeżeli ktoś pracuje to wygrywa. Im jest trudniej tym więcej pracy. Gdybym tak nie myślał to by mnie tutaj nie było, tak samo w reprezentacji Brazylii. Nic nie oprze się ciężkiej pracy. Nie lubię przegrywać.

Barcelona miała pięć punktów straty, a teraz jest wyżej...
Nie ma co się martwić Barceloną, martwię się ligą. Trzeba wygrywać z Barceloną i z wieloma innymi drużynami.

Czy porównujecie się do Barcelony?
Jesteśmy dwiema zupełnie odmiennymi drużynami. Barcelona ma jakość, Real Madryt także.

Jak czuje się Zidane?
Rozegra wspaniały sezon. Ludzie, którzy mówią o nim źle połkną swoje słowa.

A Guti?
Temat Gutiego jest zamknięty. Jeśli Guti gra to gra i tyle. Jeżeli nie gra to nie gra. To wspaniały piłkarz, ale wypowiadałem się o nim przy każdej innej okazji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!