Krok w przód Viníciusa

Pierwszy sezon Viníciusa w Realu Madryt był lądowaniem i adaptacją. Drugi musi być błyskiem. Młody Brazylijczyk był jednym z niewielu, którzy skradli serca kibiców Królewskich, kiedy to Solari całkowicie odmienił lewą flankę, stawiając na niego i Reguilóna. Błysk i niesamowicie dynamiczna gra, którą pokazał chociażby w wyjazdowym zwycięstwie nad Atlético czy remisie z Barceloną na Camp Nou pokazały, że Vini ma talent i osobowość do gry w pierwszym składzie Realu Madryt. Kiedy dostał okazję, wykorzystał ją i pod kątem zaangażowania i poświęcenia przegonił Bale'a o lata świetlne.

Podczas premporady w Montrealu Zinédine Zidane chce szlifować diament, który ma pod ręką. Vinícius ma zachwycające warunki fizyczne i jego gra cechuje się tym, co francuski trener ceni najbardziej – odwagą. Ma ten wigor i dynamikę, o którą tak prosi Zizou. Właśnie dlatego wydaje się, że w nadchodzącym sezonie będzie bardzo ważnym piłkarzem. Brazylijczyk jest w hierarchii wyżej od Bale'a, Asensio, Lucasa, Brahima czy nawet nowoprzybyłych Jovicia i Rodrygo. Okres adaptacyjny, który spędził, grając w Castilli i trenując z pierwszą drużyną, pozwolił mu rozwinąć skrzydła i pokazać pełnię swojego potencjału.

W ciągu ostatnich dni, gdy w mediach mówiło się o zainteresowaniu Neymarem, po tym, jak PSG potwierdziło wystawienie go na sprzedaż, w klubie panuje pełne przekonanie co do zasadności decyzji o postawieniu na Viniego. W drugim sezonie Brazylijczyk, pod okiem Zidane'a, ma pełnić jeszcze ważniejszą rolę i szlifować ten ofensywny, zrywny styl gry, który prezentował w ostatnich miesiącach. Jak jednak wskazuje sam trener, na barkach Viníciusa nie spoczywa odpowiedzialność za zdobywanie bramek, tylko za rozrywanie szyków defensywnych rywali, stwarzanie przewagi i pomoc kolegom. To zawodnik, który może być zabójczy dla każdego przeciwnika.

Właśnie dlatego Zidane jest w pełni zgodny z Florentino Pérezem o tym, jaki kształt i kierunek może przybrać rozwój Brazylijczyka. Obu panom niesamowicie podoba się jego mentalność zwycięzcy, walka do samego końca i radość, jaką przekazuje w swojej grze. Jeśli tylko utrzyma poziom oraz swoje zaangażowanie, a do tego poprawi obszary, nad którymi pracuje z nim Zidane, może naznaczyć epokę w Realu Madryt. Podczas pierwszego roku pokazał swoją dojrzałość. Nie był to łatwy rok, ponieważ musiał godzić się z nowym życiem, zmianami na stanowisku trenera, porażkami sportowymi oraz kontuzją, odniesioną w meczu z Ajaksem. Vinícius jednak pokazał, że chce odpowiedzialności i nie będzie się chował za plecami kolegów. Zachwycająca jest w nim ta chęć do gry, pokazywanie się i szukanie sposobu, by zaszkodzić rywalowi. Dzięki swojemu zaangażowaniu i charakterowi przeskoczył w hierarchii tych, którzy mieli ciągnąć ten wózek.

Zidane'owi podobają się piłkarze bezkompromisowi i odważni. Obie te cechy ma właśnie Brazylijczyk. Zizou ma natomiast kilka opcji, by znaleźć dla niego miejsce na boisku. Idealną pozycją dla niego byłaby lewa strona ataku, ale ją we władanie przejmie Eden Hazard. Wyjściowo więc pozycją Viniego będzie prawe skrzydło, choć Francuz żąda mobilności i wymienności pozycji w ofensywie. Lewa flanka Realu Madryt jest na ten moment doskonale obsadzona, z Marcelo i Mendy'ym z tyłu oraz Hazardem i Viníciusem z przodu. Nie ma też absolutnie żadnych wątpliwości, że młoda perełka Królewskich ma w ręku bilet na pociąg „Real Madryt 2019/20”.