Hazard: Moi bracia są już po transferach? Brakuje tylko mnie

Eden Hazard udzielił wywiadu dziennikowi Daily Mail przed jutrzejszym finałem Ligi Europy. Atakujący Chelsea w kilku odpowiedziach odniósł się do spekulacji, jakie coraz mocniej łączą go z Realem Madryt. Należy zaznaczyć, że rozmowa pojawiła się w Internecie przed nocnym wywiadem prezesa Królewskich, w którym Florentino Pérez potwierdził, że chce pozyskać Belga.

– Hat-trick transferowy w rodzinie Hazardów [Kylian przechodzi z Chelsea do Cercle Brugge, a Thorgan z Mönchengladbach do Dortmundu]? Brakuje tylko jednego… Mnie! Zobaczymy [uśmiech].

– Pulisic moim następcą w Chelsea? To możliwe. Zobaczymy. To jest w rękach klubów. Mamy jednak do rozegrania piękny mecz. W mojej głowie nie ma teraz tego: zostaję, odchodzę…

– Co stanie się, jeśli Chelsea zmusi mnie do wypełnienia umowy? Nie wiem. To trudne pytanie. Rok to długo, nie?

– Ostatni mecz na Stamford Bridge zakończył się moim zwycięskim karnym, a ostatni mecz w Chelsea może być wygraną w Lidze Europy - czy to może być perfekcyjne pożegnanie? Tak. Chcę tylko wygrać trofeum. Nie ma znaczenia czy strzelę gola. Spekulacje? Jasne, że mogę je odstawić na bok. Długo mnie znasz i wiesz, jaki jestem. Pozostaję w jednym trybie: myślę o futbolu. Zobaczymy, co wydarzy się po finale.

– Transfer do innego klubu w Premier League? Nie ma szans. Jestem blue. To dla mnie wiele znaczy. Nie mogę zagrać w innym klubie w tym kraju. Także dlatego musimy wygrać Ligę Europy. Inaczej wszyscy będą musieli słuchać od Arsenalu: „To my wygraliśmy, my wygraliśmy”. To jest ważne dla fanów. To jest ważne dla graczy. To jest ważne dla trenera. Czujemy się pewnie.