Advertisement
Menu
/ Kristobal, Mateo

Bramka Ødegaarda, partidazo Rodrygo i kolejny wybryk Coentrão [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Miniony weekend był udany dla kilku zawodników związanych z Realem Madryt. Najbardziej zadowolony może być Martin Ødegaard, który zdobył bramkę i został wyróżniony przez fanów swojego zespołu. Gola strzelił też Rodrygo, a po raz kolejny kibiców zaskoczył Fábio Coentrão. Jak poszło pozostałym?

Wypożyczeni
Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Sezon Marokańczyka się skończył, ale jego koledzy w ostatniej kolejce wciąż będą mieli szanse na zdobycie tytułu. W ostatni weekend natomiast pokonali na własnym terenie Fortunę Düsseldorf 3:2.

Andrij Łunin (Leganés)
Ukrainiec zagrał od pierwszej minuty w starciu z Levante i spisał się bardzo dobrze. Był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu, który nie potrafił przeciwstawić się graczom z Barcelony. Z siedmiu uderzeń Papużek obronił pięć, jednak nie uchronił swojej drużyny od porażki. Dwukrotnie pokonał go Borja Iglesias, ale przy żadnym golu Łunin nie mógł nic zrobić. Skrót meczu, w tym kilka interwencji Andrija, możecie obejrzeć tutaj. Ostatecznie Ogórki przegrały 0:2.
Ocena Marki: 3/3
Ocena Asa: 3/3
Ocena WhoScored: 7,0/10


Borja Mayoral (Levante)
Spotkanie z Gironą nie miało dla niego większej historii, jednak było bardzo ważne dla Levante, które dzięki wygranej 2:1 zapewniło sobie utrzymanie w Primera División. 22-latek nie miał łatwego zadania. Jego zespół opierał swoją grę na długich piłkach właśnie w stronę Mayorala, a z 10 starć w powietrzu napastnik wyszedł zwycięsko trzykrotnie. Niewiele było w tym futbolu. Nie oddał strzału, zanotował jedno podanie kluczowe, ale na boisku był przez cały mecz.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,7/10


James Rodríguez (Bayern Monachium)
Kolumbijczyk dopiero wraca do gry po urazie, a jego ekipa mogła już w ten weekend świętować mistrzostwo. Wyjazdowe starcie z RB Lipsk zakończyło się jednak bezbramkowym remisem i to ostatnia kolejka ostatecznie rozstrzygnie, kto podniesie do góry paterę mistrza Niemiec.

Mateo Kovačić (Chelsea)
Rozegrał 120 minut w rewanżowym meczu Ligi Europy z Eintrachtem Frankfurt. Do rozstrzygnięcia sprawy awansu potrzebna była seria rzutów karnych, które lepiej wykonywała Chelsea i to ona zagra w finale. Mateo jedenastki nie wykonywał, ale rozegrał solidne zawody. Był jednym z najaktywniejszych graczy na boisku i skupiał się na zadaniach, które miał do wykonania, głównie defensywnych. Nie zapuszczał się w ogóle w pole karne rywali, chociaż zapisał na koncie jedno kluczowe podanie. Bardzo dobry występ Chorwata. W finale na pewno będzie brany pod uwagę przy wyborze pierwszej jedenastki.
Ocena WhoScored: 7,8/10

W lidze Chorwat dostał szansę na odpoczynek i rozpoczynał starcie z Leicester na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko dopiero w 76. minucie. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i ostatecznie londyńczycy zajęli trzecie miejsce w Premier League. Przez kwadrans Mateo nie pokazał nic szczególnego.
Ocena WhoScored: 6,2/10

Lucas Silva (Cruzeiro)
Nie był to najlepszy tydzień dla Cruzeiro. Najpierw w ostatniej kolejce fazy grupowej Copa Libertadores przegrali na własnym terenie z ekipą Emelec, mimo że byli wyraźnymi faworytami. Nie zmieniło to jednak ich sytuacji, bo i tak awansują z pierwszego miejsca. To spotkanie odbyło się bez udziału Lucasa, który cały mecz przesiedział na ławce.

W weekend jednak rozegrał pełne 90 minut przeciwko Internacionalowi, ale zaprezentował się bardzo słabo, jak i cała jego ekipa. Cruzeiro przegrało 1:3 na trudnym terenie, ale naprawdę nie zaprezentowało niczego, dzięki czemu zasłużyliby na inny wynik. Patrząc na postawę Lucasa, nie może dziwić, że gra w kratkę.
Ocena WhoScored: 6,2/10

Martin Ødegaard (Vitesse)
Kolejny znakomity mecz Norwega zakończony zwycięstwem Vitesse z De Graafschap 6:1. Vitesse zagwarantowało sobie dzięki temu udział w play-offach o grę w Lidze Europy. Martin mocno przyczynił się do gola na 1:0. Zdecydował się na strzał z dystansu i piłka po drodze odbiła się od zawodnika rywali, myląc bramkarza. To trafienie zostało sklasyfikowane jako samobójcze. Jednak Norweg dopiął swego, wykorzystując karnego w drugiej połowie. Do tego zapisał na koncie cztery kluczowe podania, a w 76. minucie trener zdjął go z boiska. Patrząc na występy atakującego, trudno się dziwić, że został przez kibiców wybrany najlepszym zawodnikiem Vitesse w tym sezonie. Wszystkie gole z meczu z De Graafschap można zobaczyć tutaj.
Ocena WhoScored: 8,0/10

Óscar Rodríguez (Leganés)
Mauricio Pellegrino postawił na niego od pierwszej minuty, ale 20-letni pomocnik zagrał kiepsko. Dość tradycyjnie jego drużyna skupiała się na bronieniu. Trener zdjął go jednak z boiska jako pierwszego i w 71. minucie zakończył jego występ. Oddał jeden strzał (zablokowany), zanotował też jedno podanie kluczowe, ale ze swojego spotkania nie może być zadowolony. Leganés przegrało z Espanyolem 0:2.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 5,9/10


Raúl de Tomás (Rayo Vallecano)
Spotkanie z Realem Valladolid było dla niego trochę… dziwne. Rayo utrzymywało się przy piłce przez 70% czasu gry, ale napastnik zanotował przez ponad 90 minut zaledwie 10 celnych podań. Został wyłączony z gry przez obrońców przeciwnika, a jego drużyna przegrała w pożegnalnym meczu na Vallecas 1:2. 24-latek może już powoli żegnać się z kolegami, ponieważ udowodnił, że o ile jego obecna drużyna spada z ligi, o tyle on zasługuje na pozostanie w Primera División.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,3/10


Rodrygo (Santos)
Santos podejmował ekipę Vasco da Gama i Rodrygo tradycyjnie wystąpił w pierwszym składzie i tym razem pokazał wszystkim, jak wielkim talentem dysponuje. Rozegrał fantastyczne zawody, pokazując na zmianę szybkość i drybling, ale także odpowiedzialność taktyczną. Strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty, w pełni zasłużenie zostając graczem meczu, a jego ekipa wygrała 3:0. Skrót tego spotkania możecie obejrzeć tutaj.
Ocena WhoScored: 9,8/10

Theo Hernández (Real Sociedad)
W meczu z Realem Madryt zabrakło go w kadrze meczowej ze względu na „klauzulę strachu”. Na lewej stronie obrony wystąpił Aihen Muńoz, a Real Sociedad wygrał u siebie 3:1.

Éder Militão (Porto)*
Porto wygrało drugi mecz z rzędu 4:0, tym razem z Nacionalem. Smoki ciągle liczą się w walce o mistrzostwo, ale muszą liczyć na cud w ostatniej kolejce. Militão kolejny raz rozegrał cały mecz i trudno mieć do niego jakiekolwiek zarzuty, może poza jedną sytuacją z początku spotkania, kiedy jego błąd niemal doprowadził do straty gola. Ostatecznie jednak Porto znów zachowało czyste konto, co dobrze świadczy o pracy obrony.
Ocena WhoScored: 6,9/10

* – Militão nie jest wypożyczony z Realu Madryt. Królewscy zapewnili sobie usługi Brazylijczyka od sezonu 2019/2020. Do tego czasu pozostanie on zawodnikiem Porto.

Odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Fábio Coentrão (Rio Ave)
Rio Ave mogło powstrzymać Benficę w marszu po mistrzostwo, ale tego nie zrobiło. Błędy, które popełniała obrona oraz bramkarz Rio Ave, są trudne do wytłumaczenia. Można je zobaczyć tutaj. Fábio na szczęście w tym nie uczestniczył, chociaż i tak zaliczył przeciętne zawody, przodując w liczbie straconych piłek. Do tego zapisał się w pamięci widzów sytuacją, w której… ściągnął rywalowi spodenki.
Ocena WhoScored: 6,7/10

Cristiano Ronaldo (Juventus)
Juventus po zdobyciu mistrzostwa zalicza wyraźną obniżkę formy, szczególnie że mierzy się z trudnymi rywalami. Tym razem Stara Dama przegrała 0:2 z Romą. Cristiano oddał w tym spotkaniu tylko jeden strzał, co jest wynikiem bardzo słabym jak na jego standardy. Do tego miał dwa kluczowe podania, ale to za mało, żeby jego grę ocenić pozytywnie. W dodatku stracił już szansę na zdobycie korony króla strzelców.
Ocena WhoScored: 6,6/10

Kiko Casilla (Leeds United)
W pierwszym meczu barażowym przeciwko Derby County Leeds wygrało 1:0 na wyjeździe, co zdecydowanie przybliża ich do awansu do Premier League. Nie była to w dużej mierze zasługa Kiko, ale zagrał solidnie, dwukrotnie wygarniając piłkę napastnikom Derby spod nóg. Już niedługo rewanż, ale zdecydowanie był to ogromny krok w kierunku awansu.
Ocena WhoScored: 6,8/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!