Laso: Rozgrywamy znakomity sezon zasadniczy

Trener Królewskich rozmawiał z dziennikarzami po wygranych derbach z Estudiantes. Był zadowolony z postawy drużyny i zapewnił, że jest ona przygotowana na Final Four Euroligi.

– Dobrze podeszliśmy do meczu. Pierwsze 30 minut były kluczowe zarówno w defensywie, jak i w ofensywie, a do tego kontrolowaliśmy grę. Utrzymywaliśmy odpowiedni rytm pod oboma koszami i dzięki temu byliśmy w stanie zbudować tak dużą przewagę, dzięki której zdołaliśmy wygrać. Jestem zadowolony z pracy drużyny. Mogliśmy rotować całym składem. Mając na uwadze, że to są ostatnie kolejki, każde zwycięstwo jest bardzo ważne.

– Mam wrażenie, że każdy w zespole ma świadomość, że znajdujemy się w ważnym momencie sezonu. Byłoby absurdem nie docenić tego, czego dokonaliśmy do tej pory, a co jest niesamowite. Każdy odnalazł swój moment i teraz gramy dobrze. Takie mecze są na to dowodem.

– W żadnym momencie nie wątpiłem w to, że rozgrywamy znakomity sezon zasadniczy. Niezależnie od tego, które miejsce zajmiemy na koniec, podejdziemy do tego z normalnością. Zawsze przytrafiają się lepsze i gorsze momenty, ale cały czas jesteśmy konkurencyjni i walczymy o pierwsze miejsce. Zostały nam trzy bardzo trudne mecze i jestem zadowolony z tego, jak drużyna potrafiła się rozwijać w trakcie sezonu.

– Każdego zawodnika oceniamy pod kątem tego, co może dać drużynie. Najważniejsze, żeby wiedzieć, że wszyscy są ważni i potrzebni w zespole. Nie zaskoczyło mnie to, że Causeur spisał się znakomicie w ofensywie w Burgos, ani postawa Taylora w starciu z Estudiantes. Dla przykładu, Thompkins był naszym najlepszym zbierającym. To dobrze świadczy o wszystkich, którzy muszą być zaangażowani w każdy aspekt gry i to tworzy siłę drużyny.

– Llull i Campazzo? Ważne dla nas było, żeby obaj złapali rytm. Nie mieli problemów z faulami i rozegrali dobry mecz. Mogą grać razem bez problemów. Siłą zespołu jest również posiadanie tylu wariantów. Llull kontuzję ma już za sobą i oceniam go pozytywnie.

– Final Four? Drużyna jest przygotowana, ale zostało nam jeszcze spotkanie z Saragossą.