Advertisement
Menu
/ marca.com

Carlos: Zostanę jeszcze trzy lata

Roberto Carlos o sobie i nie tylko

Roberto Carlos w obszernym wywiadzie udzielonym dziennikowi Marca, mówi na temat swojej przyszłości, sędziowania w Hiszpanii, a także ostatnich kontrowersji, wywołanych celebrowaniem gola przez Brazylijczyków na różne, niespotykane dotąd sposoby.

Jak się czujesz po zdobyciu 40 bramek w lidze?
Jestem bardzo zadowolony. Zawsze obserwowałem poczynania Paolo Maldiniego, gdyż jesteśmy bardzo podobni, a w zeszły weekend obaj zdobyliśmy po dwa gole. On strzelił ich już 20, ja 40, ale ja całe swoje życie gram na pozycji bocznego obrońcy, z której łatwiej jest zdobyć gola. Maldini zawsze był moim wzorem do naśladowania.

Dużo krytyki spadło ostatnio na głowę Luxemburgo.
On ma swoją filozofię, swój charakter i nie zmieni się. Posiada mentalność zwycięzcy. Zdobył wszystko w piłce nożnej. Skoro trenował reprezentację Brazylii, musi to coś oznaczać. Należy doceniać jego pracę.

Ty bardzo dobrze się z nim rozumiesz, bo odkąd przybył do Madrytu, opuściłeś tylko jedno spotkanie...
Nie, nie grałem zawsze. Jeżeli Vanderlei zdecyduje, że nie gram wystarczająco dobrze, nie ma problemu. Raúl Bravo z pewnością jest w stanie mnie zastąpić.

Raúl Bravo musi już być zdesperowany, gdyż praktycznie nigdy nie jesteś kontuzjowany.
Jeżeli będę potrzebował odpoczynku, powiem to Vanderleiowi. Denerwują mnie ludzie, którzy mówią, że większość drużyny jest już stara, gdy tymczasem każdego dnia udawadniamy, że czujemy się dobrze. Dbam o siebie, więc mój wiek nie gra roli.

Ile jeszcze zamierzasz grać w piłkę? Do czterdziestki?
Zostanę w Hiszpanii jeszcze trzy lata. Trzy lata i wracam do domu.

A gdybym powiedział Ci, że nie wierzę?
Trzy lata i adiós.

Ale ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie Realu Madryt bez Roberto Carlosa. Tak, jak Florentino Pérez nie wyobraża sobie Realu Madryt bez Casillasa.
Pamiętasz wszystko, co mówiło się o Raulu? Że gra w podstawowym składzie mimo wszystko, że nie strzela... Raúl jest i będzie naszym wzorem. Ja, jako obcokrajowiec, nie mogę być wzorem. Tylko Raúl jest niezastąpiony.

Ale Roberto Carlos nie jest już obcokrajowcem. I nie mówię tu o kwestiach paszportowych.
Spędziłem w Hiszpanii wiele lat. Żyję tutaj już nie tylko ze względów sportowych, ale także osobistych. Mówi się, że w Barcelonie krytykują mnie i innych, ale prawda jest taka, że mam tam wielu przyjaciół. Hiszpania dała mi wiele pięknych wspomnień.

Uważasz, że obecny Real Madryt jest lepszy od tego z ostatnich lat?
Ludzie nadal nie widzieli jeszcze Realu w całej okazałości. Gramy dobrze, ale najlepsze dopiero nadejdzie. Za trzy lub cztery mecze nasza drużyna będzie jeszcze lepsza. Dzięki mentalności trenera i umiejętnościom wszystkich zawodników, dysponujemy potencjałem, którego nie możemy zmarnować. Przeciwko Mallorce zaprezentowaliśmy już próbkę swoich umiejętności.

Kolejny rok bez zdobycia żadnego trofeum byłby tragedią?
To, czego najbardziej pragniemy, to zdobycie Pucharu Europy. Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać ligę hiszpańską, ale chcemy zwyciężyć przede wszystkim w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdyż jest to o wiele większe wyzwanie.

Czy poziom sędziowania jest aż tak zły, jak mówią?
Tak, w Hiszpanii - tak.

Sędziowie są przeciwko Realowi?
Nie dlatego, że tego chcą. Barcelona mogła łatwo przegrać z Saragossą. Gol Eto'o był bardzo podobny do tego na Camp Nou rok temu, gdy zawiniłem ja i Casillas. Rzut karny był bardzo wątpliwy. Cały problem w tym, że arbiter ma na decyzję ułamki sekundy. Tak było w naszych meczach z Celtą czy Espanyolem, w niedawnym meczu Barcelony z Saragossą... Tym, który mnie zaskoczył, był Pérez Lasa, sędziujący mecz Betisu z Katalończykami. Jest jednym z najlepszych, dotychczas nigdy nie mylił się przy dyktowaniu rzutu karnego, a tamtego dnia zrobił to. Powinniśmy być liderami.

Wydaje się, że robicie wszystko, by to osiągnąć.
Tak, z pewnością osiągniemy ten cel w ciągu najbliższych dwóch, trzech spotkań. Historia i ostatnie dziesięć lat, które spędziłem w Realu, nie pozwalają nam krytykować arbitrów. Nie ma powodu, byśmy mieli to robić. Saragossa i Betis chcą zająć w La Liga miejsca premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Jeśli dokonają tego, to tylko dzięki własnej dobrej grze, tymczasem ostatnie decyzje arbitrów były dla nich krzywdzące. Nie byłoby w porządku krytykowanie ich.

Mówisz o Perezie Lasa, jakbyś go znał. Rozmawiacie między sobą o arbitrach?
Tak, znam go dobrze. W szatni zawsze dyskutujemy o sędziach, wiemy o nich wszystko. Znamy wady i zalety każdego z nich.

Uważasz, że Barcelona jest słabsza niż w zeszłym sezonie?
Każda drużyna, która coś osiągnie, zespala się bardziej. Barcelonie się to udało. My zdobyliśmy puchar Ligi Mistrzów po 32 latach przerwy, bo to był nasz jedyny, najwyższy cel do osiągnięcia. W Barcelonie działo się to samo.

Wrócił głód zwycięstw?
Definitywnie. Jeżeli ktoś nie pragnie wygrania ligi hiszpańskiej, Ligi Mistrzów i Pucharu Króla, nie jest prawdziwym madridistą. W tym roku, z taką ekipą i takim trenerem... Vanderlei zrobi wszystko, by wygrać, bo jest trenerem, który ma wystarczające doświadczenie i predyspozycje, by to zrobić.

Skąd pomysł na takie świętowanie po zdobyciu bramki?
Jesteśmy Brazylijczykami.

Ale waszym kompanom z drużyny się to nie podoba.
Przeprowadzaliśmy próbę w szatni i wszyscy się śmiali.

W takim razie oni też to robili?
Tak, oczywiście. Zaprosiliśmy wszystkich.

Ale na boisku nie było jedności.
Pablo García chwycił mnie i powiedział, bym tego nie robił, ale poprosiłem go, by mnie puścił. Uścisnął mnie i pobiegłem skakać. Słuchaj, to proste. To co robimy, to normalne świętowanie. Oni o tym wiedzą i respektują. Wzbudzamy kontrowersje, ale tak naprawdę nie robimy nic dziwnego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!