Advertisement
Menu

Wykonać decydujący krok

Trzecie starcie z Panathinaikosem

Od turnieju finałowego w Vitorii Real Madryt dzieli już tylko i aż jeden krok. Madrytczykom brakuje jednego zwycięstwa, by znaleźć się w gronie najlepszych czterech drużyn w Europie. Rywalizacja z Panathinaikosem nie jest łatwa, co pokazały pierwsze dwa spotkania. Królewscy mieli problemy szczególnie w pierwszym starciu, kiedy losy wygranej decydowały się w ostatnich sekundach. Drugi pojedynek wydawał się być łatwiejszy, ale to wszystko dzięki znakomitej grze defensywnej podopiecznych Pabla Laso. Teraz poziom trudności jeszcze wzrośnie, ponieważ rywalizacja przeniesie się do Aten. Atmosfera zawsze jest tam gorąca, więc madrytczycy będą musieli wznieść się na wyżyny umiejętności.

Real Madryt jest jedyną drużyną w tym sezonie, która w pełni wykorzystała do tej pory przewagę własnego parkietu. Dzięki temu madrytczycy jako pierwsi mogą się zameldować w turnieju finałowym. Do stolicy Grecji polecieli wszyscy zawodnicy, łącznie z Llullem. Hiszpan wraca do zdrowia, ale na powrót do gry jest jeszcze za wcześnie. Na razie będzie mógł tylko wspierać kolegów z bocznego toru, lecz być może będzie gotowy na ewentualne czwarte spotkanie. Królewscy jednak nie chcą dopuścić do konieczności rozegrania kolejnego meczu. Idealnym scenariuszem byłoby oczywiście zwycięstwo dzisiaj.

Królewscy w tym sezonie z Panathinaikosem mierzyli się czterokrotnie i wygrali wszystkie te spotkania. Jednak najwięcej problemów mieli w meczu w sezonie zasadniczym w Atenach. Wówczas trzeba było odrabiać sporą stratę, a o zwycięstwie przesądził zwycięski rzut Rudy’ego równo z końcową syreną. Media informowały, że w zespole ateńczyków być może nie zagra Calathes. Byłoby to ogromne osłabienie, ale trzeba się liczyć z tym, że to jest tylko zasłona dymna. Ten zawodnik wydaje się być niezbędny do prawidłowego funkcjonowania Panathinaikosu. Real Madryt znakomicie wyłączył go z gry w meczu numer dwa, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. Przed nami trzecia i, miejmy nadzieję ostatnia, odsłona starcia z Panathinaikosem.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 20:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Polsacie Sport Extra.

Ćwierćfinały (rywalizacja do trzech zwycięstw)
Fenerbahçe (1) 1:1
Žalgiris (8)
CSKA Moskwa (2) 1:1 Baskonia (7)
Real Madryt (3) 2:0 Panathinaikos (6)
Anadolu Efes (4) 1:1 Barcelona (5)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!