Advertisement
Menu
/ as.com

Real Madryt obserwował Zaniolo w meczach Romy z Porto

Królewscy interesują się włoskim pomocnikiem

Real Madryt obserwował Nicolò Zaniolo w dwóch pojedynkach z Porto w Lidze Mistrzów. To właśnie on zdobył dwa gole w pierwszym meczu, który rzymianie wygrali 2:1. Młody Włoch dwukrotnie zdołał pokonać Casillasa i został zmieniony dopiero w 87. minucie. W rewanżu w Portugalii spędził na murawie pełne 120 minut. Wysłannicy Królewskich byli na trybunach zarówno w Rzymie, jak i w Porto. Jednym z celów była obserwacja Édera Militão, który już na pewno dołączy do Realu Madryt na kolejny sezon. Jednak uwaga skupiała się nie tylko na Brazylijczyku, ponieważ oceniany był również Zaniolo. Jak informuje dziennik AS, madrytczycy rozpoczęli interesować się Nicolò od momentu meczu z Romą na Santiago Bernabéu w fazie grupowej. Królewscy wygrali wtedy 3:0, a Zaniolo rozegrał 54 minuty.

Zaniolo urodził się 2 lipca 1999 roku. Mierzy 195 centymetrów i wpisuje się w politykę Realu Madryt dotyczącą kupowania młodych i utalentowanych zawodników. 19 września Eusebio Di Francesco wystawił Nicolò w podstawowym składzie na mecz na Santiago Bernabéu. Pomocnik rozegrał wtedy dobrą pierwszą połowę, biegając najwięcej ze wszystkich (5,88 kilometra). Zademonstrował na boisku osobowość, a dwa tygodnie wcześniej otrzymał od Roberto Manciniego powołanie do reprezentacji Włoch na mecze w Lidze Narodów z Polską i Portugalią.

Zaniolo przeniósł się do Romy latem 2018 roku z Interu. W drugą stronę powędrował wtedy Radja Nainggolan. Młody pomocnik został sprowadzony na wyraźną prośbę Monchiego, żeby wzmocnić środek pomocy. Nicolò kształtował swoje umiejętności w szkółce Fiorentiny, ale ten klub wypuścił go z rąk. Zawodnik trafił najpierw do Virtusu Entella, a następnie do Interu. Kolejnym krokiem były przenosiny do stolicy Włoch. Zimą pojawiły się plotki łączące Zaniolo z Realem Madryt, lecz całą operację miał zablokować Monchi. Dyrektor sportowy widział w młodym pomocniku potencjalnego lidera drużyny w przyszłości, razem z Kluivertem. Jednak Real Madryt nie traci Zaniolo z oczu…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!