Pomeczowe wypowiedzi

Sergio Ramos:

- Naprawdę szkoda tego meczu, ponieważ mieliśmy wiele okazji, lecz nie wykorzystaliśmy ich. Znowu wygrali z nami przez błąd sędziego. Myśleliśmy, że arbiter odgwizdał faul, a De la Peña już zaczynał protestować. Rozbrzmiał gwizdek i sądziliśmy, że był to faul na naszą korzyść. Trochę później natomiast z przodu nadlatuje piłka, nie ma żadnego faulu, niczego, a sędzia daje mi drugą żółtą kartę i wyrzuca mnie.

Raúl:

- Myślę, że w wielu momentach spotkania byliśmy lepsi, ale nie strzeliliśmy gola i ostatecznie przegraliśmy po zagraniu zatrzymaną już przez sędziego piłką. Ta porażka jest bolesna jak wszystkie inne, ale po ostatnich, jakich doznaliśmy, boli ona jeszcze bardziej. Trzeba dalej walczyć i podczas następnego spotkania poprawić sytuację, w jakiej się teraz znajdujemy, i która wcale nie jest przyjemna. Mieliśmy bardzo wiele okazji, ale wydaje się, że ciężko nam zdobywać bramki. Musimy dalej pracować i budować zaufanie w grupie. Wszyscy próbujemy dać z siebie wszystko, by zmienić tą sytuację. Teraz przyszła kolej na to, by przejść przez to i dalej musimy walczyć. Kiedy odniesiemy zwycięstwo, na pewno nadejdzie ich dużo więcej. Sędzia odgwizdał faul, my się zatrzymaliśmy, później podszedł do niego De la Peña, porozmawiał z nim i sędzia uznał gola.

Pablo García:

- Myślę, że sędzia się pomylił i kiedy to obejrzą, będzie można zobaczyć, że najpierw odgwizdał faul, a potem zmienił decyzję. Krzywdzą nas, ale nie możemy nic zrobić. Wszyscy to słyszeliśmy, nawet z ławki rezerwowych. Powiedziano mi też, że w telewizji również było to widać. Jeśli Lopo tego nie usłyszał, to znaczy, że jest głuchy. Nie ma na to usprawiedliwienia, sędziowie czasem się mylą, ale jak do tej pory wszystko dzieje się przeciwko nam. Musimy się poprawić i dalej pracować, zaczęliśmy źle i myślę, że brakuje nam szczęścia. Ciężko jest stwarzać więcej okazji, ale powinniśmy być spokojni i dalej ufać sobie podczas kolejnych spotkań. Zespół ma się dobrze, wierzy w system, ale gdy przerywasz, wszystko widzisz w czarnych barwach. To jednak, czego chcemy, to odwrócić tą sytuację.

Salgado:

- Jedyne, co nam pozostaje, to dalsza walka. Mieliśmy swoje okazje, ale powinniśmy strzelać gole, przecież to w ten sposób wygrywa się mecze. Nie ma wystarczającej jasności przy wykończeniach i przy stwarzaniu sytuacji podbramkowych. Czy nie uważam, że jesteśmy w stanie się poprawić? Gdyby tak było, odeszlibyśmy, ale mamy ludzi, którzy dalej chcą walczyć i dlatego będziemy pracować. Kibiców nie będziemy prosili o nic, jedynie by mieli trochę cierpliwości, choć wiemy, że to trudne, ponieważ są rozczarowani przez kilka złych lat. Nadszedł czas, by dać im powody do radości.

Baptista:

- Nie rozumiem, dlaczego zostałem wyrzucony. Biegłem do piłki i w momencie, gdy już do niej dochodziłem, pojawił się piłkarz Espanyolu. To normalne zagranie, nie powinienem za nie dostać nawet żółtej kartki, jednak sędzia zinterpretował to tak, jak zinterpretował. Bez względu na wszystko, nie lubię przegrywać, nie ważne w jaki sposób się to dzieje.