Derby Madrytu na początek walki o Puchar Króla

Real Madryt rozpoczął sezon 2018/19 od zdobycia Superpucharu Endesa. Idealny początek długiego sezonu. Następnie Królewscy osiągali mniejsze cele wyznaczone przez klub i trenera. Jednym z nich było zakwalifikowanie się do Pucharu Króla. Może wydaje się to formalnością, ale taka jest metodyka pracy Laso, który skupia się na systematycznym wypełnianiu mniejszych założeń. Teraz szkoleniowiec skupia się wyłącznie na awansie do półfinału, a żeby to było możliwe, trzeba pokonać Estudiantes. Derby Madrytu zapowiadają się wyjątkowo, ponieważ stolica Hiszpanii jest w tym sezonie areną zmagań w Pucharze Króla. Taki ćwierćfinał jest gwarancją emocji, szczególnie że Estudiantes potrafiło już w tym sezonie pokonać Blancos.

Tegoroczna walka o Puchar Króla rozpoczęła się wczoraj. Do półfinałów awansowały Iberostar Tenerife (wygrana 88:78 z Unicają) i Barcelona (86:79 z Valencią). Real Madryt jest drużyną, która ma na koncie najwięcej tryumfów w tych rozgrywkach – aż 27. W ostatnich latach podopieczni Pabla Laso radzili sobie znakomicie. Zdobywali Puchar Króla w 2012, 2014, 2015, 2016 i 2017 roku. W poprzednim sezonie zwycięstwo wymknęło się z rąk w ostatnich sekundach finału z Barceloną, który był otoczony kontrowersjami. Teraz madrytczycy chcą odzyskać trofeum, a mają okazję zrobić to przed własną publicznością.

Estudiantes to drużyna, która długo w tym sezonie rozczarowywała swoją postawą. Do Pucharu Króla awansowała rzutem na taśmę, w ostatnim możliwym momencie. Jednak jej forma wystrzeliła, co zaowocowało awansem w tabeli i niespodziewanym zwycięstwem z Realem Madryt. Okazja do rewanżu pojawia się bardzo szybko. Mimo wyniku ostatniego starcia, podopieczni Pabla Laso są zdecydowanymi faworytami. Idealnym scenariuszem byłoby szybkie zbudowanie przewagi i możliwość zdjęcia nogi z gazu w drugiej części spotkania. Zarządzanie siłami będzie bardzo istotnym elementem w turnieju, gdzie do zwycięstwa potrzebne Królewskim będzie rozegranie trzech meczów w trzy dni.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie.