W oczekiwaniu na Asensio

Solari czeka na Asensio. Argentyński szkoleniowiec pokłada sporą wiarę w atakującym, który jest zdeterminowany do tego, aby za wszelką cenę zrehabilitować się za poprzednią część sezonu. Jego udział w ostatnich dwóch spotkaniach był co prawda marginalny, a kontuzja Marcosa Llorente sprawiła, że na Camp Nou zagrał jedynie przez dziesięć minut, lecz trener jest gotów na niego stawiać, aby ten odzyskał rytm gry i złapał dobrą dynamikę zespołu.

Argentyńczyk napotkał Asensio, który był zawstydzony swoimi słowami i zesłaniem na ławkę rezerwowych. Sam piłkarz nie był zadowolony ze swoich występów pod wodzą Julena Lopeteguiego, co wyraźnie wpływało na jego kiepski nastrój. Ale wraz z pojawieniem się nowego trenera sytuacja uległa zmianie. Hiszpan odzyskał uśmiech i zaczął grać z coraz większą pewnością siebie.

Wszystko zahamowała niestety kontuzja, jakiej Asensio nabawił się podczas półfinału Klubowych Mistrzostw Świata. Był to kolejny cios dla zawodnika, ale też nowego szkoleniowca, który wpuścił go na boisko w tamtym spotkaniu. Marco wykazał się jednak pozytywnym nastawieniem podczas powrotu do zdrowia i chęcią odzyskania miejsca w składzie. Nie można zapominać, że Asensio rozpoczynał ten sezon jako gracz wyjściowej jedenastki, ale różne okoliczności, a w szczególności ostatni uraz, doprowadził go do utraty miejsca. Atakujący chce odwrócić sytuację i ma poparcie ze strony Solariego, który chce ułatwić mu powrót do składu.

Solari ma w tym wszystkim też pewien ukryty cel. Trener był jednym z pierwszych ludzi, którzy odkryli talent Asensio, jego zdolność do gry z poważnymi rywalami i łatwość w zdobywaniu bramek. To coś bardziej niezbędnego niż kiedykolwiek, gdy w klubie nie ma już Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk liczy na Hiszpana, ponieważ w niego wierzy, ale też go potrzebuje. Trener wciąż uważa, że jego drużyna może rozegrać wielki sezon i powalczyć jeszcze w La Lidze, a w tym boju Asensio może okazać się niezbędny.