Iniesta: Ciężko stwierdzić, że zwycięzcy Ligi Mistrzów nie są sprawiedliwi

Andrés Iniesta udzielił wywiadu dziennikowi Sport. W jednej z części tej rozmowy poruszono temat Ligi Mistrzów i zasług Realu Madryt w ostatnich latach. Przedstawiamy tłumaczenie odpowiedniego fragmentu.

Co do obecnej Barçy, patrząc na mecz z Celtą czy informacje, jakie docierały do ciebie w Japonii, uważasz, że ten zespół jest mniej błyskotliwy niż poprzednie, ale ma ten plusik dotyczący rywalizacji, który może pomóc mu w walce o Ligę Mistrzów?
Oceniam tę ekipę jak zawsze. Jest ambitna i ma aspiracje, by wygrać wszystko. Przy tym są momenty, gdy idzie lepiej czy gorzej. Z powodu kadry ta drużyna zasługuje na więcej Lig Mistrzów niż wygrała. Jednak z powodu zasług prawda jest taka, że zostawaliśmy od tego trochę daleko. Oby w tym sezonie postawiony został ten krok, którego brakowało w poprzednich latach.

Nie wydaje ci się dziwne, że Real Madryt bez robienia niczego wyjątkowego zgarnął ostatnie Ligi Mistrzów?
Zawsze myślę, że mistrzowie to sprawiedliwi zwycięzcy. Wolimy robić coś w jakiś sposób mniej czy bardziej, ale ciężko jest stwierdzić, że to nie są sprawiedliwi zwycięzcy, gdy drużyna wygrywa tak ważny tytuł czy rozgrywki. Nam brakowało czegoś więcej, by w ostatnich sezonach być bliżej i wierzę, że tym razem będzie inaczej.

Uważasz, że City czy PSG mogą już walczyć o tytuł? Ich kadry znowu są bardzo mocne, ale co roku zostają daleko od celu.
Ciężko wierzyć, że w którymś z tych sezonów nie będą blisko Ligi Mistrzów. Z powodu drużyn, kadr, inwestycji, trenerów... Oni powinni walczyć o tytuł. Także chcę dodać tu Liverpool, który w tym sezonie prezentuje się świetnie. Problem z Ligą Mistrzów jest taki, ze to bardzo trudny turniej. Jeden słaby czy zły mecz sprawia, że odpadasz. Szczegóły w tych dwumeczach są ważne.