Nasza Trójca już trenuje

Raúl, Salgado i Casillas na zgrupowaniu reprezentacji.

22 graczy reprezentacji powołanych przez trenera Luisa Aragonesa rozpoczęło dziś o 11:00 zgrupowanie kadry w miasteczku piłkarskim Las Rozas przed meczami z Kanadą i Serbią, 3 i 7 września. Wszyscy przyjechali w pełni zdrowia, jedynie lekarze Espanyolu Barcelona nakazali uważać na lekki uraz Raula Tamudo. O 18:30 piłkarze przeprowadzili pierwszy trening. Jutro o 10:30 i 18:30 kolejne dwa, a następnie podróż do Santander, gdzie rozegrany będzie mecz z Kanadą. Duże zainteresowanie wzbudzała osoba Sergio Ramosa. Na dwa dni przed zamknięciem okna transferowego gracz Sevilli widziany jest przez wielu jako przyszły gracz Realu Madryt, szczególnie po odejściu Michaela Owena do Newcastle.

Tymczasem szkoleniowiec podał przypuszczalny skład pierwszej jedenastki na mecz z Serbią w ramach eliminacji Mistrzostw Świata. Casillas, Salgado, Puyol, Marchena, Del Horno, Xabi Alonso, Xavi, Joaquín, Vicente, Raúl i Morientes walczyć będą od pierwszego gwizdka o 3 arcyważne punkty dla Hiszpanów.

- Kto nie gra w swoim klubie w podstawowym składzie i nie jest w meczowym rytmie, ciężko mu będzie się załapać do reprezentacji. – m.in. takie oto słowa padały na dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem Aragonesa. Chodziło głównie o Carlosa Marchenę, który ostatnio coraz częściej jest rezerwowym w Valencii. – Z Kanadą zagrają zawodnicy raczej rezerwowi, bo musimy oszczędzać najlepszych na Serbię. Ciężko bowiem zagrać 2 spotkania po 90 minut w przeciągu 4 dni. - dodał odnośnie składów na oba mecze.

O spotkaniu z Serbią trener powiedział m.in.: „Oczekuję pozytywnych nastroi po tym meczu. Wygrana i ładna gra je zagwarantują. Serbia to trudny przeciwnik, w dodatku gramy o pierwsze miejsce w grupie. Musimy walczyć i strzelić o jedna bramkę więcej. Taktycznie gra nam się układa, musimy więcej przetrzymywać piłkę. Dzięki temu możemy wygrać. Nie martwię się tym, że nie możemy strzelić dużo goli, bo okazji tworzymy wiele. Kiedyś worek z bramkami pęknie.”

Aragonés napomknął też o Realu Madryt i o debiucie Robinho. – Jako fan i człowiek futbolu dostrzegam wielkość tego piłkarza. Szczególnie podobała mi się jego zdolność gubienia przeciwników i szukanie wolnego miejsca na pełnej szybkości. Cały czas biegał co jest ważne dla stylu naszej ligi. - zakończył.