Advertisement
Menu

16. kolejka: Zwycięstwa Barcelony, Atlético i Sevilli

<I>Status quo</i> w czołówce

Real Madryt nie zachwycił w sobotę kibiców na Santiago Bernabéu, jednak w meczu z Rayo Vallecano zgarnął cenne trzy punkty i mógł czekać na spotkania Sevilli i Barcelony, które grały dziś. W czołówce nie doszło jednak do żadnych większych roszad. Wszystkie cztery drużyny z pierwszych miejsc wygrały swoje spotkania, dlatego tym razem możemy mówić o zachowaniu status quo.

Zanim jednak zawodnicy Królewskich wybiegli na murawę, w sobotę swoje spotkanie z Realem Valladolid rozgrywało Atlético Madryt. Do przerwy prowadziło na wyjeździe 2:0 po trafieniach Kalinicia i Griezmanna, dlatego wydawało się, że bez większych problemów będzie mogło dopisać sobie trzy oczka. W drugiej połowie gospodarze zdobyli dwie bramki. W 80. minucie decydujący cios zadał jednak Griezmann, a Colchoneros wygrali 3:2.

W niedzielne południe potyczkę z Gironą rozpoczęła Sevilla. Wyraźnie zdominowała przeciwnika z Katalonii, ale na pierwszego gola musiała zaczekać do 55. minuty. Wtedy rzut karny wykorzystał Banega, a chwilę później rezultat podwyższył Sarabia. Andaluzyjczycy wygrali 2:0 i wrócili na pozycję wicelidera. Niespodziewane kłopoty przed meczem z Levante miała Barcelona. Kontuzjowany jest Sergi Roberto, dlatego od początku zagrać miał Nélson Semedo. Ze względu na problemy z kolanem reprezentant Portugalii znalazł się poza kadrą, a Ernesto Valverde musiał zmienić ustawienie. Ostatecznie postawił na trzech środkowych obrońców oraz Albę i Dembélé na wahadałach.

Levante dobrze weszło w mecz, swoje szanse miał między innymi Boateng, ale Ter Stegen nie był zmuszony do kapitulacji. Tuż po uderzeniu napastnika gospodarzy w poprzeczkę ekipa z Walencji fatalnie zachowała się w defensywie, dzięki czemu Barcelona po ładnej akcji Messiego i strzale Suáreza wyszła na prowadzenie. Argentyński napastnik między 43. a 60. minutą zdobył trzy bramki, dlatego już po godzinie gry wszystko było jasne. Gola dołożył jeszcze Piqué i Barça wygrała 5:0.

W następnej kolejce Real Madryt zagra z Villarrealem, jednak to spotkanie odbędzie się już w 2019 roku. Wcześniej Barcelona zagra u siebie z Celtą Vigo, Atlético podejmie Espanyol, a Sevilla uda się na Estadio Municipal de Butarque, gdzie zagra z Leganés.

Wybrane mecze 17. kolejki La Ligi:
22 grudnia, sobota, 16:15 – Atlético vs Espanyol
22 grudnia, sobota, 18:30 – Barcelona vs Celta
23 grudnia, niedziela, 16:15 – Leganés vs Sevilla
3 stycznia, czwartek, 21:30 – Villarreal vs Real Madryt

Górna część tabeli La Ligi 2018/19
Lp. DrużynaMeczeBramkiPunkty
1. FC Barcelona 16 46:19 34
2. Sevilla FC 16 29:16 31
3. Atlético Madryt 16 24:12 31
4. Real Madryt 16 24:19 29
5. Real Betis 16 19:18 25
6. Getafe 16 17:12 24

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!