Advertisement
Menu
/ marca.com

Isco – ostatni do wejścia u Solariego

Sytuacja Hiszpana staję się coraz trudniejsza

Sytuacja Isco Alarcóna zamiast poprawiać się z biegiem czasu, staje się coraz bardziej skomplikowana. Wczoraj Hiszpan kolejny raz zasiadł na ławce rezerwowych i nawet nie rozpoczął rozgrzewki. To jasny sygnał od Santiago Solariego, że we wczorajszym meczu z Rayo argentyński szkoleniowiec w ogóle nie brał pod uwagę wpuszczenia Isco. Trenerzy mają w zwyczaju wypuszczać na rozgrzewkę wszystkich zawodników, by w razie konieczności byli gotowi do wejścia na boisko.

Jednak to nie miało miejsca w przypadku Isco. Większym uznaniem w oczach Solariego cieszą się Ceballos, Vinícius i Fede Valverde, którzy zameldowali się na placu gry w drugiej połowie. 26-latka wyprzedzają nawet Vallejo i Odriozola, którzy, mimo że nie dostali szansy, rozgrzewali się za linią boczną. Isco obejrzał cały mecz z Rayo z ławki. Podobnie jak Keylor Navas, który murawę Bernabéu powąchał tylko w czasie przedmeczowej rozgrzewki.

Na piątkowym spotkaniu świątecznym Florentino Pérez ciepło przywitał się z Isco i można było odnieść wrażenie, że sytuacja jest pod kontrolą. Jednak wczoraj Solari nie okazał już tyle serdeczności zawodnikowi i pokazał, że Isco jest dla niego ostatnim zawodnikiem do gry. Andaluzyjczyk spadł na ostatnie miejsce w kadrowej hierarchii i jego sytuacja z każdym kolejnym spotkaniem staje się coraz trudniejsza. Za kilka dni Real Madryt rozpocznie zmagania w Klubowych Mistrzostwach Świata i nic nie wskazuje na to, by Isco odegrał na tym turnieju jakąkolwiek rolę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!