Wskoczyć na fotel lidera przed Klasykiem

Rozpoczyna się kolejny maraton meczów dla koszykarzy. Początek wydaje się dosyć łatwy, ponieważ do Madrytu przyjeżdża Gipuzkoa, jeden z najsłabszych zespołów w lidze. Później przyjdzie czas na podwójną kolejkę w Eurolidze, gdzie Królewscy podejmą Gran Canarię i w Grecji zmierzą się z Olympiakosem, a następnie w Barcelonie odbędzie się ligowy Klasyk. Na zakończenie listopada podopieczni Pabla Laso zmierzą się z CSKA Moskwa. Kalendarz, jak widać, jest bardzo trudny, dlatego spotkanie z Gipuzkoą jest szansą dla zmienników czy młodych graczy, takich jak Garuba, który przez cały tydzień pracował z pierwszą drużyną i może otrzymać kolejną szanse od trenera.

Gipuzkoa w ośmiu kolejkach wygrała tylko dwa mecze, oba na własnym parkiecie. Trudno się temu dziwić, ponieważ wyraźnie w tym zespole zawodzi jej ofensywa. Baskowie średnio zdobywają najmniej punktów w Lidze Endesa (Real Madryt ma aż 149 punktów więcej na koncie). Trudno znaleźć jakikolwiek aspekt, którym górowaliby nad Realem Madryt. Ich szansą może być to, że Blancos nie będą chcieli wkładać wielkiego wysiłku w to spotkanie i w akcji pojawią się zawodnicy grający mniej.

Mecz z Chimkami w Eurolidze miał specyficzny przebieg. Królewscy w wielu momentach grali słabo, brakowało im skuteczności, ale i tak zdołali wygrać. Laso podszedł do tego ze spokojem i zapowiedział pracę nad poprawą kilku aspektów. Dzisiaj powinniśmy zobaczyć łatwe zwycięstwo, a to o tyle może mieć znaczenie, że przewaga Barcelony w tabeli jest minimalna. Katalończycy są wyżej przez bilans punktów, który mają lepszy zaledwie o pięć oczek, dlatego w tej kolejce rozegra się walka o pozycję lidera przed Klasykiem.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 12:30. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.