Advertisement
Menu
/ elpais.com

Lopetegui, Florentino i „tragedia”

Tłumaczenie części felietonu Jorge Valdano

Jorge Valdano to wielka legenda futbolu, w tym między innymi Realu Madryt, w którym grał oraz potem pracował jako trener czy działacz. Argentyńczyk według wielu opowiada o piłce najpiękniej na świecie. Przedstawiamy tłumaczenie części jego kolejnego felietonu dla dziennika El País, w którym zajął się tematem kryzysu Realu Madryt.

Lopetegui, Florentino i „tragedia”

Jeśli w to nie wierzysz, nie ma to sensu
Czekaliśmy na gola, który wyciągnie Real z jego posuchy, a kibice wspaniałego Deportivo Alavés świętowali remis. Dlatego trafienie Manu w 95. minucie było jak strzał w kierunku kościoła. Niezrównany pisarz, który tworzy piłkarskie scenariusze, uwielbia wywracać wszystko do góry nogami. Real był w stanie obserwacji, a kiedy Alavés strzeliło gola, do komentarza [Valdano komentuje mecze w hiszpańskim beIN Sports] wpadło mi słowo „tragedia”. Te przesadzone określenia pozostawiają dziennikarzy od wypadków bez przymiotników do określania swoich katastrof. Jednak każda gra ma sens tylko wtedy, gdy liczy się najbardziej przez ten krótki czas. Jeśli chodzi o zawodnika, musi pozostać skoncentrowany na maksa. Jeśli chodzi o fana, zapomina o całym życiu, które zostawił poza stadionem. Jeśli chodzi o komentatora, musi dać się ponieść tej cudownej fikcji. Po meczu jednak natknąłem się na Lopeteguiego i Florentino, a gdy popatrzyłem na ich twarze, pomyślałem: „Do cholery z tymi od wypadków, to jest tragedia”.

Od trenera do prezesa
Po pierwsze, Real miał posiadanie piłki na poziomie większym niż 70%, ale ta statystyka ukazuje jedynie aspekt administracyjny. To był barokowy futbol, w którym krążono wokół siebie i nikt nie łamał tej monotonii. Brak pewności siebie dusi odwagę, która jest kurkiem, który uwalnia talent. Drużyna biega, walczy, naciska… ale od Realu oczekujesz inspiracji, a nie zalet biednych zespołów. Drugi wielki problem to brak skuteczności… w działaniu na rynku, które miało na celu zrekompensowanie straty najlepszego strzela w historii klubu. Talent strzelca jest tak specyficzny jak ten bramkarza. To owoc stopu przebiegłości i ambicji tak ukrytej w instynkcie, że niejasno określamy to słowami typu „zmysł strzelecki” czy „szósty zmysł”. Lopetegui musi odnaleźć pewność siebie, a Florentino specjalistę.

[…].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!