Advertisement
Menu
/ marca.com

Courtois i niespełnione marzenie o Lidze Mistrzów

Belg nie ma dobrych wspomnień z Champions League

„Koledzy żartują sobie z finału Ligi Mistrzów, który przegrałem z nimi grając w Atlético”, wyznał Thibaut Courtois kilka dni po przyjściu do Realu Madryt. Belg stał między słupkami w Lizbonie, kiedy w ostatnich sekundach meczu Sergio Ramos przerwał sen Los Rojiblancos o zdobyciu Pucharu Europy.

Teraz los zabrał Courtois do Realu Madryt, kata Atleti z feralnej nocy 24 maja 2014 roku. Dziś portero dzieli szatnię z wieloma zawodnikami, którzy grali w tamtym finale. Wtedy go pokonali, ale teraz chcą dać Courtois Ligę Mistrzów, którą przegrał. Królewscy dalej chcą tworzyć historię, a Thibaut chce zdobyć puchar, z którym ma tak wiele negatywnych wspomnień.

Po finale w Lizbonie Liga Mistrzów pokazała plecy belgijskiemu bramkarzowi. W sezonie 2014/2015, pierwszym w barwach Chelsea, ekipa Mourinho została wyeliminowana w 1/8 finału przez PSG. W kolejnej kampanii londyńczycy ponownie zostali wyeliminowani przez paryżan, a Courtois z powodu kontuzji przegapił niemal wszystkie mecze fazy grupowej. W sezonie 2016/2017 Chelsea nie zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów. W minionych rozgrywkach Anglików z Champions League wyrzuciła Barcelona.

W ostatnich czterech latach etap 1/8 finału był dla Chelsea i Courtois barierą nie do przejścia. Teraz Belg przychodzi do Realu Madryt, najlepszej drużyny Europy ostatnich lat, z nadzieją, że Los Blancos pomogą mu przełamać klątwę Champions League. Koniec końców jeden puchar Królewscy Belgowi po prostu „wiszą”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!