Advertisement
Menu

Remis Portugalii z Chorwacją

<i>Lukita</i> rozegrał 55 minut

Spotkanie Portugalii z Chorwacją zapowiadało się niezwykle emocjonująco, nawet pomimo nieobecności Cristiano Ronaldo. Grali przecież ze sobą ostatni mistrzowie Europy oraz finaliści Mistrzostw Świata. Ostatecznie mecz ten zakończył się remisem 1:1 po bramkach Perišicia i Pepe. Luka Modrić spędził na boisku 55 minut, co może cieszyć szczególnie sympatyków Królewskich, ponieważ pomocnik Realu Madryt nie był zbytnio przez Zlatko Dalicia eksploatowany.

Pierwsza połowa z pewnością nieco zawiodła oczekiwania kibiców, ponieważ nie była tak interesująca, jak można się było spodziewać. Oglądaliśmy głównie walkę w środku pola, którą raczej wygrywali Portugalczycy, szarpani jednak przez kontrataki Chorwatów. Działo się tak do 18. minuty, kiedy to w polu karnym Ruíego Patrício próbował przedrzeć się wypożyczony do Chelsea z Realu Madryt Mateo Kovačić, a piłka po kilku rykoszetach i odbiciach trafiła wprost na nogę Ivana Perišicia. Zawodnik Interu zademonstrował więc siłę, jaką dysponuje i niesamowicie mocnym strzałem wyprowadził Chorwację na prowadzenie. Rewanż gospodarzy przyszedł niemal kwadrans później, kiedy to Pepe uderzył nie do obrony po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na przerwę schodziliśmy więc z wynikiem 1:1.

Druga odsłona spotkania to już większa dominacja Portugalczyków. Zamknęli oni Chorwatów w ich własnym polu karnym, a zejście z boiska Luki Modricia tylko tę dominację pogłębiło. Raz po raz sunęli z atakami na bramkę i kilkukrotnie byli naprawdę blisko zdobycia bramki, wzbudzając wrzawę na trybunach. Często odbierali wysoko podopiecznym Dalicia piłkę i wychodzili trzech na trzech, ale zawsze obrońcom udawało się uratować sytuację.

Raz piłka trafiła w słupek i gdy na 10 minut przed końcem wydawało się, że Portugalczycy zdobędą wreszcie bramkę, ich selekcjoner zaczął powoli zdejmować najważniejsze ogniwa, co też jest w pełni zrozumiałe. W końcu był to tylko mecz towarzyski i to nie wynik był ważny. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet zmiennicy nieprzerwanie dążyli do strzelenia gola. Ta sztuka jednak im się nie udała i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.

Portugalia – Chorwacja (1:1)
0:1 Ivan Perišić 18'
1:1 Pepe 32' (asysta: Pizzi)

Portugalia: Patrício; Cancelo, Pepe, Días, Ruí; Pizzi (61' B. Fernandes), Neves (86' Sanches), Carvalho (81' Oliveira); B. Silva (46' Martins), A. Silva (89' G. Fernandes), Bruma (69' Lopes).

Chorwacja: Kalinić; Vrsaljko (46' Milić), Mitrović, Vida (35' Jedvaj), Barišić; Kovačić, Badelj, Pjaca (72' Rog), Modrić (55' Pašalić), Perišić (63' Čop); Livaja (57' Santini).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!