Marcelo: Zmiana mnie zaskoczyła, nie rozumiem jej

Marcelo pojawił się w strefie mieszanej po meczu z Gironą. Przedstawiamy wypowiedzi drugiego kapitana Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych.

– Cieszymy się z wygranej tutaj. Zaczęliśmy mecz z problemami, ale potrafiliśmy zachować cierpliwość i odmienić wynik. Co zmieniło się względem poprzedniego roku? Uważam, że każde starcie jest inne. To dzisiejsze nie ma nic wspólnego z tym sprzed roku. Dzisiaj zagraliśmy świetnie i pokazaliśmy dobrą intensywność od samego początku. Rok temu też staraliśmy się, ale nie wyszło.

– Keylor? Widzę, że jest w świetnej formie. Mamy bramkarzy godnych gry w Realu Madryt. Obaj są świetni. Decyzja nie należy do mnie, ale Keylor był dzisiaj fantastyczny i cieszę się z jego występu.

– Zmiana mnie zaskoczyła, ale szanuję decyzje trenera. Chciałem grać dalej i czułem się dobrze. Jestem przygotowany na 100%, ale szanuję decyzję trenera. Czy zmiana mogła wynikać z oszczędzenia mnie wobec bycia jedynym lewym obrońcą? Nie rozumiem, o co chodziło, bo o tym nie rozmawialiśmy, ale jak mówię, szanuję decyzję trenera. Jasne, że piłkarz zawsze chce grać wszystko. Nie rozumiem tego i to mnie zaskoczyło, ale szanuję decyzję trenera.

– Wszystkie spotkania są trudne. Wszyscy wiedzą, że często wychodzę do ataku i na początku zrozumienie się w obronie trochę nas kosztowało. Muszę wychodzić, by atakować i musimy dobrze kryć wtedy tyły. Na końcu najważniejsze, że nie straciliśmy więcej goli i zdobyliśmy 3 punkty. Teraz obejrzymy, co zrobiliśmy dobrze, by to kontynuować i co było złego, by dalej tego nie robić.

– Atak bez Cristiano? Bale i Benzema prezentują się świetnie, ale tak też było w poprzednim sezonie. Nie gra się tylko jednym zawodnikiem, ale jedenastką, całą 24-osobową kadrą. To jest drużyna. Przy tym Cristiano to dla mnie najlepszy zawodnik na świecie i nie mówiłem tego tylko dlatego, że był tu z nami. Każdy wie, co myślę. Jasne, że tęsknisz za grą z najlepszym na świecie, ale ciągle jesteśmy w najlepszym klubie na świecie z najlepszymi zawodnikami.