Advertisement
Menu
/ marca.com

Poszukiwany: Pichichi

Kto weźmie na siebie odpowiedzialność?

Bramki Realu Madryt to była branża Cristiano Ronaldo. Od kiedy Portugalczyk wylądował na Bernabéu w 2009 roku, sezon po sezonie był najlepszym strzelcem drużyny. Teraz jednak, gdy atakujący odszedł do Juventusu, Julen Lopetegui w swoim Realu Madryt musi odnaleźć nowego Pichichi, który przejmie pałeczkę.

Liczby Portugalczyka są naprawdę trudne do wyrównania, ponieważ podczas swojego pobytu w stolicy Hiszpanii zanotował średnią ponad 50 bramek na sezon. Dlatego też zarząd Królewskich nie uważa, by to jeden zawodnik nagle mógł dobić do poziomu Cristiano. Wszyscy wierzą w nowy tercet BBA i to właśnie w nich pokłada się największe nadzieje, by wykonać to niesamowicie trudne zadanie, czyli wypełnić lukę po CR7.

Podczas pretemporady i pierwszego meczu sezonu postawa Lopeteguiego była jasna, który bezwarunkowo stawiał na swoją nową trójkę w ofensywie. Natomiast BBA odwdzięczyło mu się dziewięcioma golami. Bale i Asensio wysoką formę zaprezentowali podczas tournée po Stanach Zjednoczonych, a Benzema był pierwszym strzelcem Realu Madryt w oficjalnym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca. Pomiędzy tymi trzema piłkarzami więc rozdzielona zostanie odpowiedzialność za dodatkowe 50 bramek na sezon i jeden z nich najprawdopodobniej będzie musiał udźwignąć presję bycia nowym Pichichi, po 9 latach hegemonii Cristiano w tym aspekcie.

Od kiedy Lopetegui przejął Real Madryt, zdążył już w pewnym stopniu zaimplementować swój sposób gry. Jak już pokazał za sterami reprezentacji Hiszpanii, chce grać, kontrolując piłkę, ale robiąc to w konkretnym celu. Podania prostopadłe i szybkie kontrataki to przepis na sukces Hiszpana. Ataki skrzydłami i wolność w ostatniej fazie akcji, co najbardziej podoba się członkom trio BBA.

Zarówno Bale'owi, jak i Benzemie najbardziej odpowiada poruszanie się na całej przestrzeni boiska, pokazując się do gry kolegom, aby pomóc w rozegraniu akcji, ale też szukając strzałów w polu karnym. Z kolei Asensio może występować na każdej pozycji w ataku, dysponując również fenomenalnym uderzeniem z dystansu, które już niejednokrotnie zapewniło Realowi Madryt przewagę. Hiszpan chce ogłosić się nowym galáctico, a Królewscy z optymizmem będą szukać nowego Pichichi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!