Advertisement
Menu
/ marca.com

Dlaczego Real Madryt nie dokonuje transferów?

W klubowej kasie jest do dyspozycji 300 milionów euro

Działacze Realu Madryt wiedzą, że kadra drużyny może być jeszcze lepsza. W klubowej kasie są pieniądze (mówi się o około 300 milionach euro bez naruszania linii kredytowych). Nasuwa się więc jasne pytanie: dlaczego Królewscy nie dokonują wielkich transferów, kiedy w ostatnich sezonach drużynę opuścili tacy piłkarze jak Cristiano, James, Morata czy Kovačić, a sam trener mówi o potrzebie wzmocnienia kadry?

Niełatwo jest to zrozumieć, ale działania Los Blancos mają wytłumaczenie. W biurach na Bernabéu twierdzą, że klub może wydać ogromne pieniądze tylko na ponadprzeciętnego piłkarza, którym jest Neymar. Wspomniane 300 milionów euro było przygotowane na ściągnięcie Brazylijczyka i wciąż czeka na znak od napastnika PSG. Z każdym dniem sytuacja wydaje się trudniejsza, jednak nadchodząca decyzja UEFA może przybliżyć zawodnika do stolicy Hiszpanii – informuje MARCA.

Co musi się stać, by sytuacja na rynku transferowym uległa diametralnej zmianie? Trzeba wziąć pod uwagę dwa czynniki. Pierwszy i najważniejszy to decyzja UEFA, która ponownie otworzyła postępowanie przeciwko PSG, w którym szczegółowo zbada wszystkie operacje finansowe paryskiego klubu z sezonu 2016/2017.

Jak udało się dowiedzieć Marce, działacze UEFA wysłali do Paryża dwie niezależnie firmy audytorskie, które przeanalizują kontrakty sponsorskie przedstawione przez PSG. Na pierwszy rzut oka nie ma to nic wspólnego z rynkiem transferowym, jednak pieniądze od zewnętrznym podmiotów sprawiają, że paryżanie notują nawet trzykrotnie większe wpływy od sponsorów w porównaniu do innych klubów. Ponadto, UEFA przebada również wpływy z katarskiego banku. Specjaliści finansowi, którzy rozmawiali z Marcą, twierdzą, że pieniądze z banku stanowią część ukrytych umów, które będą poddane szczegółowej analizie przez wspomniane firmy audytorskie. Orzeczenie Komisji Odwoławczej UEFA zostanie wydane w ostatnich dniach sierpnia.

W tym samym czasie PSG i inne drużyny – w szczególności Barcelona, która przeznaczyła ponad 80% budżetu na pensje – bilansują wydatki z sezonu 2017/2018, by zmieścić się w widełkach Finansowego Fair Play nałożonego przez Aleksandra Čeferina. W najbliższych tygodniach oficjalnie poznamy nazwy klubów, których operacje finansowe badać będzie UEFA. Według Marki na liście europejskiej federacji znajduje się wiele drużyn, wśród których nie ma Realu Madryt.

W PSG panuje przekonanie, że wszystkie działania były wykonywane zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale nikt nie ma całkowitej pewności co może się wydarzyć i wszyscy czekają na decyzję UEFA, która może zniszczyć marzenia Kataru o budowie europejskiej potęgi z Neymarem i Kylianem Mbappé.

MARCA dodaje, że problemem przy transferze może być również zmiana postawy samego Neymara, który w ostatnich tygodniach wyznał, że chce pozostać w stolicy Francji. Niemniej, dziennik dodaje, że do 31 sierpnia wszystko jest możliwe i wiele będzie zależeć od wyników audytu i decyzji UEFA.

Przy takim obrocie wydarzeń Real Madryt nie przestał szukać innych zawodników, ale żaden nie przekonał klubowych działaczy. Porażka z Atlético nie zmieniła nastawienia włodarzy i naprawdę wiele musiałoby się wydarzyć, żeby do tego doszło. W biurach mówiło się o Lewandowskim, Wernerze czy Rodrigo, ale żaden z nich nie pasuje do profilu piłkarza, którego szuka klub. Tym bardziej, jeśli zestawimy to z ceną za każdego z wymienionych napastników.

Nie chodzi o to, że rozwiązaniem wszystkich problemów ma być Vinícius, ale w klubie twierdzą, że drużyna może dać na boisku więcej odpowiedzi, niż miało to miejsce w końcowych minutach spotkania z Atleti. Dziennik twierdzi, że działaczom nie spodobały się zmiany dokonane przez Lopeteguiego, a w szczególności zdjęcie z boiska Marco Asensio.

Poza napastnikiem baskijski szkoleniowiec chciał sprowadzić stopera lub lewego obrońcę. Wydaje się, że dużo łatwiej będzie sprowadzić kogoś na te pozycje, jednak klub nie zamierza zmieniać swojej polityki i nie będzie wydawał astronomicznych kwot. MARCA kończy tekst stwierdzeniem, że do 31 sierpnia wiele się może jeszcze wydarzyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!