Advertisement
Menu
/ abc.es

ABC: Modrić liczy na podwyżkę

Chorwat chce podpisać kontrakt życia

Dobrze wie, co się dzieje, ale postanowił zachować milczenie. Luka Modrić publicznie w żaden sposób nie odniósł się do oferty Interu Mediolan, który zaproponował mu czteroletni kontrakt z zarobkami w wysokości 10 milionów euro rocznie. Ponadto grupa Suning Holdings Group, która jest właścicielem 70% akcji Interu, zapewnia również zawodnikowi późniejszą emeryturę w chińskim klubie Jiangsu Suning. Chorwat, który 9 września skończy 33 lata, kuszony jest ostatnim wielkim kontraktem w swojej karierze.

Obecna umowa Modricia z Realem Madryt obowiązuje jeszcze dwa lata. W stolicy Hiszpanii zarabia 7 milionów euro, ale wraz z premiami i bonusami suma ta wzrasta do około 9 milionów euro. Klub ma nadzieję, że po powrocie do Valdebebas chorwacki pomocnik nie będzie wywierał jakiejkolwiek presji. Działacze Królewskich mają świadomość tego, że za ostatnie zamieszanie odpowiedzialny jest Vlado Lemić, który jest reprezentantem zarówno Modricia, jak i Mateo Kovačicia. Serbski agent nagłaśnia i regularnie informuje o niesamowitych warunkach finansowych, jakie gwarantuje piłkarzowi Inter. W tych działaniach jest jednak druga strona medalu – śmieszne wręcz warunki transferu. Otóż Włosi gotowi są zaproponować Realowi Madryt roczne wypożyczenie Modricia za 10 milionów euro wraz z opcją transferu definitywnego w 2019 roku za 19 milionów euro.

Kura, która znosi złote jaja
Lemić zrobi wszystko, żeby zarobić jak największe pieniądze. Ma w swoich rękach najlepszego zawodnika ostatniego mundialu i teraz analizuje wszystkie opcje. Jednak aby doprowadzić do transferu Modricia i tym samym zgarnąć 10% prowizji, sam piłkarz musi wykonać krok naprzód i w jakiś sposób się postawić. Na taki właśnie rozwój wydarzeń liczy Inter, który na ten moment nie zamierza przedstawiać Realowi Madryt formalnej oferty, gdyż wie, że z miejsca zostanie ona odrzucona. To Chorwat ma doprowadzić działaczy Królewskich do takiego momentu, w którym sami zgodzą się na odejście zawodnika praktycznie za darmo.

Inną opcją jest, że Lemić liczy po prostu na zdecydowaną podwyżkę dla swojego klienta. Nie ma jednak wątpliwości, że zamierza w pełni wykorzystać moment, w którym Modrić jest na szczycie swojej kariery. Sam zawodnik również chciałby chociaż w jakimś stopniu zbliżyć się do tych najlepiej zarabiających piłkarzy. Ostatnią podwyżkę otrzymał w 2016 roku, ale do swego rodzaju trzęsienia ziemi w kwestii zarobków piłkarzy doszło rok później, gdy Neymar przeniósł się do PSG. Największe kluby szybko na ten ruch zareagowały, gwarantując swoim gwiazdom dużo większe pieniądze niż dotychczas – Lionel Messi na przykład wskoczył na poziom 46 milionów euro netto rocznie. Teraz na całej sytuacji ma skorzystać również Modrić, który w milczeniu obserwuje rozwój wypadków.

Kwestia futbolu
Real Madryt ostrzega, że ani myśli pozbywać się Modricia. I to nie jest kwestia pieniędzy, ale po prostu futbolu. Po odejściu Cristiano Ronaldo dyrekcja klubu nie zamierza stracić kolejnej twarzy ekipy, która wygrała cztery Ligi Mistrzów w ciągu pięciu lat. Florentino Pérez nie jest zwolennikiem rewolucji. Oczywiście, należy dokonywać zmian i przetasowań, ale w sposób przemyślany i spokojny. Modrić jest dyrygentem środka pola i na ten moment nie ma zawodnika, który mógłby go zastąpić. Jego wiek wskazuje na to, że w ciągu maksymalnie dwóch lat Real Madryt będzie musiał kogoś znaleźć. Ale do tego momentu nikt nie zamierza niczego zmieniać.

Julen Lopetegui przy każdej możliwej okazji wychwala chorwackiego pomocnika, który ma być liderem jego drużyny. Liczy na niego i nie bierze nawet pod uwagę tego, że w zbliżającym się sezonie mogłoby go zabraknąć. Modrić dzisiaj powinien rozpocząć treningi w Valdebebas i trener ma nadzieję, że będzie gotowy na Superpuchar Europy. Wszystko będzie zależeć od odczuć zawodnika, który sam stwierdzi, czy osiem dni treningów to wystarczająco, aby podejść do oficjalnego meczu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!