Advertisement
Menu
/ marca.com

Puzzle Lopeteguiego w środku pola

Trener ma twardy orzech do zgryzienia

W biurach na Santiago Bernabéu w ostatnich tygodniach z dumą powtarzane jest jedno zdanie: „Nikt nie ma takiego środka pola jak Real Madryt”. Zdaniem działaczy to właśnie siła, talent i jakość pomocników doprowadziły zespół do trzech triumfów z rzędu w Lidze Mistrzów. Za Zinédine'a Zidane'a niekwestionowane miejsce w środku pola mieli Casemiro, Toni Kroos i Luka Modrić. Brazylijczyk odpowiedzialny jest za utrzymanie w drużynie równowagi oraz za odbiór. Niemiec samą swoją obecnością sprawia, że kolegom gra się lepiej. Przychodził do Realu Madryt jako następca Xabiego Alonso i, przynajmniej pod względem tytułów, hiszpańskiego mistrza już wyprzedził.

Chorwat, który został wybrany najlepszym zawodnikiem mundialu, regularnie obsypywany jest wszystkimi możliwymi pochwałami. Jego obecność jest niezbędna, aby scalić drużynę w całość i jak najsprawniej przeprowadzić piłkę z obrony do ataku. „Widać, gdy jest w formie. Ale jeszcze bardziej odczuwamy to, gdy tej formy nie ma”, tłumaczą działacze Królewskich, którzy bez zastanowienia zamknęli przed Interem Mediolan drzwi w kwestii ewentualnego transferu Modricia. 32-letni pomocnik jest nie do zastąpienia i ten status utrzyma także u Julena Lopeteguiego.

Zaraz po wyżej wskazanej trójce pojawia się nazwisko Isco. Hiszpan otrzymywał wiele szans od Zizou, ale w reprezentacji Hiszpanii Lopetegui obsadził go wręcz w roli lidera zespołu. Nikt nie ma wątpliwości, że w tym sezonie Isco będzie niezwykle ważną częścią Realu Madryt. Nowy szkoleniowiec za nic w świecie nie chce doprowadzić do tego, aby ktoś mógł mu zarzucić, że jakiegoś talentu w pełni nie wykorzystał. Każdy ma otrzymywać minuty i każdy musi odgrywać znaczącą rolę na przestrzeni całego sezonu.

Pojawienie się Ceballosa
Talent – to słowo, które najlepiej opisuje Daniego Ceballosa. Udowadniał to w Betisie do tego stopnia, że Real Madryt i Barcelona stoczyli wręcz wojnę o jego transfer. Po straconym pierwszym sezonie w barwach Królewskich Lopetegui zapewnił już pomocnika, że teraz sytuacja się zmieni i będzie otrzymywał dużo więcej szans. W podobnej sytuacji jest Marcos Llorente, który również liczy na to, że karta się dla niego odwróci. Nie można zapominać także o Mateo Kovačiciu, co do którego klub liczy, że ostatecznie postanowi zostać i powalczyć o miano naturalnego następcy Modricia. Do tego wszystkiego jest jeszcze Marco Asensio, który także z powodzeniem może występować w środku pola.

W rękach Julena
Mając powyższe na uwadze, nie dziwi fakt, że w Realu Madryt uważają, iż środek pola jest najlepiej obsadzoną pozycją w drużynie. Teraz pozostaje znaleźć złoty środek, który sprawi, że cała maszyna zatrybi i każdy znajdzie swoje miejsce. Wszystko jest w rękach Lopeteguiego, który wie, że jeśli puzzle w środku pola zostaną właściwie ułożone, wyzwanie, jakim jest prowadzenie Realu Madryt, może się okazać dużo łatwiejsze niż na początku zakładano.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!