Advertisement
Menu
/ marca.com

Lopetegui obawiał się klęski z Manchesterem

Głównym problemem był etap przygotowań

W nocy z wtorku na środę Julen Lopetegui podchodził do meczu z Manchesterem United z wielką obawą. Natłok treningów (21 sesji treningowych w ciągu 16 dni) i brak jakiegokolwiek rozegranego meczu na koncie sprawiały, że Królewscy podchodzili do starcia z Czerwonymi Diabłami na straconej pozycji. Przed ostatnim meczem podopieczni José Mourinho mieli już na koncie cztery rozegrane spotkania, co oznaczało, że pod względem przygotowania fizycznego byli na dużo bardziej zaawansowanym etapie niż zawodnicy Realu Madryt.

To był pierwszy mecz nowego trenera. Nic nieznaczący sparing. Mimo to Lopetegui obawiał się, że mając powyższe na uwadze, jego zespół poniesie wysoką porażkę. Porażkę, która od razu zostałaby odebrana jako bicie na alarm. Trener zdaje sobie sprawę, jak wielkie oczekiwania są w Realu Madryt i jak wszystko w tym klubie się wyolbrzymia. Dlatego po zakończeniu meczu i nawet mimo minimalnej przegranej Lopetegui był usatysfakcjonowany. Jego drużyna walczyła jak równy z równym z jednym z najlepszych klubów Premier League. I to wszystko mimo wcześniejszej fazy przygotowań i braku wielu zawodników pierwszego składu.

Na Hard Rock Stadium w podstawowej jedenastce wybiegło tylko dwóch piłkarzy Królewskich, którzy mogą być uznawani za niekwestionowanych zawodników pierwszego składu – Karim Benzema i Gareth Bale. Ponadto ta dwójka została zmieniona już w przerwie, aby szansę na wykazanie się otrzymali najmłodsi. Od teraz w każdym kolejnym meczu Real Madryt będzie wystawiał coraz silniejszy skład. Najpierw w nocy z soboty na niedzielę w Waszyngtonie dojdzie do starcia z Juventusem. Trzy dni później odbędzie się mecz z Romą, a 11 sierpnia pojedynek o Trofeo Santiago Bernabéu z Milanem. Test ostateczny będzie miał miejsce 15 sierpnia, gdy w ramach Superpucharu Europy naprzeciwko stanie Atlético Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!