Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Chelsea oczekuje 50 milionów euro za Courtois

I odrzuca wszystkie inne oferty

Real Madryt z Florentino Pérezem na czele prowadzi obecnie wiele rozmów i negocjacji. Wszystko po to, by na Santiago Bernabéu po raz kolejny zawitali zawodnicy, którzy pomogą drużynie w osiąganiu sukcesów. Jednym z kolejnych transferów może być przyjście bramkarza. Kepa Arrizabalaga nie wzmocnił Królewskich zimą, jednak Los Blancos nie zaprzestali starań o innego golkipera. Faworytami bardzo długo byli Thibaut Courtois i Alisson Becker, ale więcej argumentów przemawia za tym pierwszym. W grze był także David de Gea, ale wydaje się, że dla Hiszpana pociąg o nazwie Real Madryt już odjechał.

Kontrakt zawodnika Chelsea wygaśnie w czerwcu przyszłego roku. Królewscy nie zamierzają czekać i już rozpoczęli starania o Belga. Courtois na każdym kroku podkreśla, że chętnie wróciłby do Madrytu, ponieważ to tam mieszkają jego dzieci. Jego wypowiedzi i fakt, że w dalszym ciągu nie podpisał nowej umowy z The Blues jasno wskazują na to, że jego kolejnym pracodawcą może być Real. Jak informuje El Confidencial, Los Blancos złożyli już nawet ofertę za bramkarza. Kwota 30 milionów euro nie przekonała jednak obecnego klubu byłego zawodnika Atlético. Chelsea wyceniła go na 50 milionów i na razie nie zamierza z tej ceny schodzić.

The Blues są stanowczy, ponieważ wiedzą, że nie będzie łatwo zastąpić obecnego bramkarza. Już jednak polują na Alissona Beckera, którym do niedawna zainteresowani byli też Królewscy. Monchi, dyrektor Romy, oczekuje jednak aż 75 milionów euro. Tyle samo usłyszeli działacze Realu i Liverpoolu. Właśnie ze względu na tak wielkie oczekiwania The Reds ostatecznie wycofali się z walki o Brazylijczyka.

Po odrzuceniu pierwszej oferty Los Blancos nie zrezygnowali z Courtois. Za drugim razem mieli podwyższyć pierwotną ofertę o pięć milionów i dorzucić kolejne dziesięć jako zmienne. Chelsea pozostała jednak nieugięta. Jej obecne stanowisko to 50 milionów albo wcale. Z tyłu głowy pozostaje opcja z Alissonem, ale występy na mundialu i znaczna różnica w oczekiwanej kwocie przez ich obecne kluby działają na korzyść Belga.

Temu wszystkiemu przygląda się Julen Lopetegui, który dał zielone światło na przyjście Courtois. Według El Confidencial transfer kolejnego bramkarza będzie oznaczać odejście Keylora Navasa, który nie będzie mógł narzekać na brak ofert. Jedną z zainteresowanych nim drużyn jest Napoli Carlo Ancelottiego, które niedawno pożegnało się z Pepe Reiną. Hiszpan trafił do Milanu. Na ruchy klubu czeka też Kiko Casilla, a Luca Zidane już poinformował klub o chęci odejścia w poszukiwaniu większej liczby okazji. Do tego trzeba pamiętać, że Królewscy tego lata pozyskali już bramkarza. 22 czerwca ogłoszono transfer 19-letniego Andrija Łunina, jednak jego najbliższa przyszłość w dalszym ciągu pozostaje niewiadomą.

Warto dodać, że w nocnym programie El Chiringuito Pipi Estrada podał zaskakującą informację na temat transferu Courtois. Królewscy mieliby pozyskać Belga za 35 milionów. Wypada jednak spojrzeć na tę wiadomość z przymrużeniem oka, zwłaszcza że akurat ten dziennikarz wiele razy mylił się w kwestiach dotyczących Realu Madryt i nie jest uznawany za zbyt wiarygodnego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!