Advertisement
Menu

Francja i Varane w finale!

Ale Belgia do domu się nie wybiera

W pierwszym półfinale Mistrzostw Świata w Rosji Francja pokonała Belgię 1:0. Jedyne trafienie zanotował Samuel Umtiti, który wykorzystał dośrodkowanie Antoine'a Griezmanna z rzutu rożnego i pokonał bramkarza Czerwonych Diabłów. Trójkolorowi czekają na rywala w finale – tam zmierzą się z Chorwacją lub Anglią, którzy zagrają jutro.

Francuzi doskonale wiedzieli, co jest kluczem na mundialu i nie jest nim na pewno gra w ataku pozycyjnym. Na początku oddali więc Belgom piłkę i świetnie bronili. Dośrodkowania na osamotnionego Romelu Lukaku były zwykle czyszczone przez jednego z dwójki stoperów Trójkolorowych. Nie tylko oni grali jednak bardzo dobrze. Francja – choć bez przewagi – miała kontrolę. Nie stwarzała rzeczywiście pod bramką Courtois wielkiego zagrożenia, choć bramkarz zaliczył ważną interwencję po uderzeniu Pavarda. Z drugiej strony Belgia także nie miała wielu dobrych okazji, ale Hugo Lloris miał okazję do popisania się po strzale klubowego kolegi, Toby'ego Alderweirelda. Do przerwy było w miarę ciekawie, ale na bramki trzeba było czekać.

Ale nie za długo. Już pierwsza groźna akcja drugiej połowy przyniosła bramkę Samuela Umtitiego. Belgia musiała grać bardziej bezpośrednio, a nie długo trzymać piłkę gdzieś pomiędzy obrońcami. Roberto Martínez musiał zrobić ofensywną zmianę, ale Dries Mertens nie pomógł tak, jak przyzwyczajał do tego kibiców w Neapolu. Eden Hazard dwoił się i troił, ale nie miał wsparcia w reszcie zespołu. Świetnie radzili sobie obrońcy i pomocnicy mistrzów świata sprzed 20 minut. Pod bramką Llorisa co najwyżej bywało groźnie, ale ostatecznie to nie pod jego bramką toczyła się gra w samej końcówce.

Trudno mówić o drużynie lepszej czy gorszej. Pomysł Francuzów na ten mecz był po prostu skuteczniejszy. Belgia nie potrafiła wykorzystać swoich najważniejszych atutów, a Lukaku miał naprzeciwko siebie najlepszego obrońcę tego turnieju, naszego Raphaëla Varane'a. Jutro to nie on będzie na okładkach francuskich gazet, ale to on zagrał dziś niemal bezbłędne zawody. I za to otrzyma niezwykłą nagrodę – udział w finale Mistrzostw Świata, a przecież na tym nie musi się skończyć.

Francja – Belgia 1:0 (0:0)
1:0 Umtiti 51' (asysta: Griezmann)

Francja: Lloris; Pavard, Varane, Umtiti, Lucas; Pogba, Kanté; Mbappé, Griezmann, Matuidi (86' Tolisso); Giroud (85' N'Zonzi).
Belgia: Courtois; Chadli (90'+1' Batshuayi), Alderweireld, Kompany, Vertonghen; Witsel, Dembélé (60' Mertens), Fellaini (80' Carrasco); De Bruyne, Lukaku, Hazard.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!