Advertisement
Menu

Varane gra o finał

Francja zmierzy się z Belgią

60 spotkań już za nami, zostały końcowe rozstrzygnięcia. Najważniejsze mecze, strefa medalowa, jedna drużyna bez żadnego krążka – Mistrzostwa Świata wkraczają w najbardziej emocjonującą fazę. W pierwszym półfinale Francja zagra z Belgią. Po jednej stronie obejrzymy Raphaëla Varane'a, ale warto przyglądać się także kilku innym zawodnikom, których media łączyły z Realem Madryt. Wśród nich są Kylian Mbappé czy Eden Hazard.

Belgię można, a może trzeba było chwalić za fazę grupową, przez którą przeszła bez szwanku. Trzy mecze, trzy zwycięstwa. W kolejnych meczach teoretycznie nie ma już miejsca na błąd. Czerwonym Diabłom powinęła się jednak noga na początku drugiej połowy potyczki z Japonią i więcej jedną nogą byli poza turniejem. Po fantastycznej remontadzie to oni przeszli dalej. Kolejnego rywala zlekceważyć już się po prostu nie dało. Brazylia nie zawiesiła nisko poprzeczki, ale to po stronie Belgów było więcej argumentów. Choć dziś Francji daje się więcej szans, awans ekipy Roberto Martíneza do finału nie będzie traktowany jako sensacja.

Dzięki Francji dziesięć dni temu oglądaliśmy jedno z najlepszych spotkań tego mundialu. Mbappé wyczyniał niesamowite rzeczy, a Trójkolorowi wyrzucili za burtę Argentynę. W starciu z Urugwajem trzeba było poszukać czegoś innego. Varane i spółka stanowili monolit i choć rzeczywiście trudno było mówić o zachwycie, ich konsekwencja była godna podziwu. Teraz Didier Deschamps będzie miał do dyspozycji Blaise'a Matuidiego, który prawdopodobnie wróci do pierwszej jedenastki.

Większy problem ma za to selekcjoner reprezentacji Belgii. Thomas Meunier będzie pauzować za żółte kartki, dlatego konieczna może być zmiana ustawienia. Martínez pokazał już w potyczce z Brazylią, że jego ekipa nie ma większego problemu z tego typu roszadami. Teraz miejsce obrońcy Paris Saint-Germain zająć ma Nacer Chadli. Znakomitym pomysłem było natomiast przesunięcie wyżej Kevina de Bruyne, który ostatnio był najlepszy na boisku.

Siła ofensywna obu drużyn musi imponować. Po jednej stronie poza rudowłosym pomocnikiem Manchesteru City są jeszcze Eden Hazard czy Romelu Lukaku, którzy rozgrywają znakomity turniej i są realnymi kandydatami do miana MVP mundialu. Po drugiej kapitalny i zaskakujący Mbappé czy Griezmann, który ciągle ma coś do udowodnienia. Kto zatrzyma jednych i drugich? Odpowiedzią na hasającego Hazarda ma być jego kolega z Chelsea, N'Golo Kanté, któremu bieganie za piłką nigdy się nie znudzi. Trudno wyrokować, kto jest tutaj faworytem. Obie drużyny pokazały, że kiedy wchodzą na swój najwyższy poziom, mogą być jak walec, który nie zamierza się zatrzymywać.

Przewidywane składy:
Francja: Lloris; Pavard, Varane, Umtiti, Lucas; Kanté, Pogba; Mbappé, Griezmann, Matuidi; Giroud.
Belgia: Courtois; Chadli, Alderweireld, Kompany, Vertonghen; Fellaini, Witsel, Dembélé; De Bruyne, Lukaku, Hazard.

Początek meczu o 20:45. Transmisję przeprowadzą TVP1 i TVP Sport, a spotkanie będzie można śledzić także na sport.tvp.pl i za pomocą oficjalnej aplikacji TVP Sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!