Real Madryt zarobił 1,75 miliona euro na transferze Lucasa Torró

Niemal dokładnie rok temu Real Madryt doszedł do porozumienia z Osasuną w sprawie transferu Lucasa Torró. Pomocnik odszedł do Pampeluny za darmo, ale w zamian za to Królewscy zagwarantowali sobie opcję wykupu zawodnika i prawo do połowy kwoty z następnego transferu. W kontrakcie piłkarza została zapisana klauzula wykupu w wysokości 3,5 miliona euro. Dla Osasuny to był strzał w dziesiątkę. Bez żadnego wydatku sprowadzili defensywnego pomocnika, który idealnie przystosował się do gry zespołu. W Pampelunie Torró był zawodnikiem podstawowego składu.

W minionym sezonie Lucas wystąpił w 39 meczach, strzelając jednego gola i notując pięć asyst. Łącznie spędził na murawie aż 3144 minuty. Osasuna nie miała zamiaru go sprzedawać, ale nie mogła nic zrobić, jeśli inny klub postanowiłby się wpłacić klauzulę. Tak się właśnie stało. Na taki wydatek zdecydował się Eintracht Frankfurt. Niemcy mają dobre doświadczenia z zawodnikami wychowanymi w Realu Madryt. Jesús Vallejo i Omar Mascarell dali drużynie bardzo wiele. Teraz barw drużyny z Frankfurtu będzie bronił Lucas Torró. 3,5 miliona euro powędrowało na konto Osasuny, która natychmiast, zgodnie z umową, połowę tej kwoty przelała Realowi Madryt. Dzięki temu Królewscy zarobili 1,75 miliona euro.

Lucas Torró urodził się 19 lipca 1994 roku. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w niewielkiej drużynie Ontiyentu. W 2006 roku trafił do szkółki Hérculesa, gdzie grał przez trzy sezony. Następnie przeniósł się do Alcoyano na kolejne trzy lata. Tam wypatrzył go Real Madryt i w 2012 roku Lucas został włączony do kadry Juvenilu A. Dobre występy zaowocowały awansem do Castilli. W rezerwach Królewskich grał do 2016 roku, kiedy odszedł na wypożyczenie do Realu Oviedo. Stał się tam jednym z kluczowych zawodników. Wystąpił w 39 na 42 mecze w Segunda División. Łącznie spędził na murawie aż 3490 minut, wliczając w to również 46 minut z Pucharu Króla. Równie dobrze radził sobie w Osasunie, a teraz spróbuje swoich sił w Bundeslidze.