Advertisement
Menu

Subašić prowadzi do ćwierćfinału

Chorwacja pokonała Danię w rzutach karnych

Dwa mecze i dwie dogrywki. Wydawało się, że emocje powinny sięgać zenitu w obu spotkaniach i każdy kibic piłki nożnej powinien być zadowolony, ale w rzeczywistości nie oglądaliśmy dziś ani jednej drużyny, która po prostu dobrze grała w piłkę. Po Hiszpanach w nieskończoność wymieniających piłkę zmierzyły się drużyny Chorwacji i Danii, które prawdopodobnie lepiej czułyby się bez piłki przy nodze. Ogromne emocje były dziś na początku i na końcu. Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. W nich lepsi byli Chorwaci.

Jak dobrze po tych męczarniach Hiszpanii z Rosją zacząć spotkanie od dwóch szybkich bramek! W obu było mnóstwo przypadku, ale emocji nie brakowało. Jeszcze przed upłynięciem sześdziesięciu sekund Mathias Jørgensen dość szczęśliwie pokonał Danijela Subašicia, a rozegranie akcji przypominało wyczyn Ekwadoru z Polską w 2006 roku. Wszystko zaczęło się od rzutu z autu.

Chwilę później zaatakowała Chorwacja, ale przy trafieniu Mario Mandžukicia pomógł jej… pinball. Nie da się bowiem inaczej określić nieudolnych prób wybicia piłki przez Duńczyków. Dwa pierwsze strzały zakończyły się golami, a emocje na dzień dobry wystrzeliły w górę. Niestety w pierwszej połowie nie utrzymały się na tak wysokim poziomie. Dania nie broniła blisko swojej bramki, próbowała zaatakować nieco wyżej i momentami miała przewagę.

I przed przerwą, i po przerwie Vatreni nie mieli wielu dobrych momentów, w których ich dominacja byłaby ewidentna. Nie funkcjonowały skrzydła, Luka Modrić i Ivan Rakitić także nie potrafili przejąć kontroli nad środkiem pola. Kolejne minuty mijały, ale dobre szanse się nie pojawiały. Obie drużyny wyglądały tak, jakby bały się stracić bramkę – nie angażowały więc do ataku wielu graczy. Dogrywka była więc kwestią czasu. W niej nie działo się jednak zbyt wiele, przynajmniej do 116. minuty. Wtedy Modrić posłał kapitalną piłkę do Rebicia, a w sytuacji sam na sam z bramką napastnika sfaulował Mathias Jørgensen. Rzut karny.

Do piłki podszedł oczywiście Lukita, ale uderzył słabo, a Kasper Schmeichel wyczuł jego intencje. Przed serią rzutów karnych Chorwacja otrzymała szansę dodatkowego strzału, ale jej nie wykorzystała. Kiedy do jedenastek podchodziły już obie drużyny, na początku pomylili się Eriksen i Badelj. Do piłki po raz drugi podszedł także Modrić i tym razem Schmeichel nie znalazł sposobu na jego zatrzymanie. Przyszła jeszcze jedna passa, a drogi do bramki nie znaleźli Schøne i Pivarić. W decydującej serii źle uderzył Nicolai Jørgensen i wszystko było w rękach Rakiticia. Pomocnik Barcelony nie pomylił się, dzięki czemu Chorwaci mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału Mistrzostw Świata.

Chorwacja – Dania 1:1 (1:1, 1:1) k. 3:2
0:1 M. Jørgensen 1' (asysta: Delaney)
1:1 Mandžukić 4'

Rzuty karne:
0:0 Eriksen – OBRONIONY
0:0 Badelj – OBRONIONY
0:1 Kjćr – GOL
1:1 Kramarić – GOL
1:2 Krohn-Dehli – GOL
2:2 Modrić – GOL
2:2 Schøne – OBRONIONY
2:2 Pivarić – OBRONIONY
2:2 N. Jørgensen – OBRONIONY
3:2 Rakitić – GOL

AWANS: CHORWACJA

Chorwacja: Subašić; Vrsaljko, Vida, Lovren, Strinić (81' Pivarić); Brozović (71' Kovačić), Rakitić; Rebić, Modrić, Perišić (97' Kramarić); Mandžukić (108' Badelj).
Dania: Schmeichel; Knudsen, Kjćr, M. Jørgensen, Dalsgaard; Christensen (46' Schøne), Delaney (98' Krohn-Dehli), Eriksen; Poulsen, Cornelius (66' N. Jørgensen), Braithwaite (106' Sisto).

Pozostałe mecze 1/8 finału Mistrzostw Świata:
2 lipca, 16:00 – Brazylia vs Meksyk (transmisja: TVP2, TVP Sport)
2 lipca, 20:00 – Belgia vs Japonia (transmisja: TVP1, TVP Sport)
3 lipca, 16:00 – Szwecja vs Szwajcaria (transmisja: TVP2, TVP Sport)
3 lipca, 20:00 – Kolumbia vs Anglia (transmisja: TVP1, TVP Sport)

Ćwierćfinały Mistrzostw Świata:
6 lipca, 16:00 – Urugwaj vs Francja
6 lipca, 20:00 – Brazylia/Meksyk vs Belgia/Japonia
7 lipca, 16:00 – Szwecja/Szwajcaria vs Kolumbia/Anglia
7 lipca, 20:00 – Rosja vs Chorwacja

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!