Advertisement
Menu
/ marca.com

Spadek Zidane’a

Co Francuz zostawia po sobie w Madrycie?

Zidane odszedł, ale jego perfumy ciągle czuć w szatni Realu Madryt. Jego pobyt w klubie, intensywny, chociaż dla niektórych zbyt krótki, pozostawił charakterystyczny aromat zwycięstwa, zjednoczenia i sukcesu. Na spadku po Francuzie nowy trener powinien zacząć budowę swojej historii, wykorzystując przy tym zapach chwały, zamiast otwierać okna, żeby przewietrzyć szatnię i zamontować swój własny odświeżacz powietrza.

Szatnia jest rodziną
Drużyna jest prawdziwą paczką przyjaciół. Widać to na zdjęciach ze świętowania i w wypowiedziach zawodników. Dobra atmosfera w szatni była wielkim osiągnięciem Zinédine’a Zidane’a. Przychodził po trenerze, który nie rozpoczął pracy dobrze. Zespół groził rozpadem, a zakończył sezon zjednoczony i zakochany w nowym szkoleniowcu. „Ta drużyna nie ma ego, jesteśmy rodziną”, powiedział Sergio Ramos przed finałem Ligi Mistrzów. To zasługa Zidane’a.

Zostawia zwycięską drużynę
Największy spadek po Zidanie nie jest jednak ani eteryczny, ani niematerialny, można go dotknąć i podnieść. Dziewięć tytułów. Trzy Ligi Mistrzów. Zwycięska mentalność i legenda zapisana w złocie. Drużyna traci swojego kapitana, ale ciągle pozostaje zespołem, który sięgnął po wszystkie te trofea. Zidane pozostawia zawodników będących w pełnym rozpędzie.

Szesnastu podstawowych zawodników
Zidane na każdej konferencji prasowej podkreślał, że ma 24 zawodników, że wszyscy są ważni i że liczy na wszystkich we wszystkich meczach. Jednak absolutną podstawą było szesnastu piłkarzy, szesnastu podstawowych graczy, którzy mogli pojawić się na boisku w każdym momencie, w każdym meczu, w każdej wyjściowej jedenastce. Podejście Francuza do rotacji, zmian i charakterystyki każdego zawodnika pozwoliło mu dotrzeć do finału z jasnym podstawowym składem i pięcioma kolejnymi piłkarzami, którzy bez problemu mogli wskoczyć do jedenastki i nikogo by to nie zaskoczyło.

Pomógł dorosnąć piłkarzom
Casemiro, Lucas, Asensio, Keylor… Wielu zawodników musi być wdzięcznych Zidane’owi za skok, który wykonali w swojej karierze, okazywane zaufanie i liczbę meczów, które mogli rozegrać w Realu Madryt. Zizou zademonstrował swoją absolutną wiarę w kadrę i umiejętność rozwijania młodych graczy, którym dodawał skrzydeł, nawet w najtrudniejszych spotkaniach. Postęp Casemiro, eksplozja Asensio, solidność Lucasa i ostateczny dowód ze strony Nacho, że jest zawodnikiem od wszystkiego w defensywie.

Zmienna drużyna
Umiejętność Zidane’a do utrzymywania wszystkich zawodników w pełnej formie pozwalała mu na maksymalne wykorzystywanie szerokiego wachlarza możliwości drużyny. Real Madryt zmieniał ustawienie 4-3-3 na 4-4-2, mógł grać Isco, na skrzydłach pojawiali się Lucas i Asensio, a czasami wracał tercet BBC… Tyle opcji, że można było zaszkodzić każdemu rywalowi.

Cristiano bardziej odpowiedzialnie zarządzał siłami
Jeśli był jakiś trener, który miał możliwości przekonania Cristiano Ronaldo do konieczności zarządzania siłami, był nim właśnie Zidane. Przy Zizou Portugalczyk zrozumiał, jak ważne są rotacje, dostosowanie wysiłku do wieku i dużej liczby meczów w kalendarzu każdego sezonu. Odpowiedź fizyczna i strzelecka ze strony Cristiano nie mogła być lepsza. Nastawił się na popis skuteczności w każdej edycji Ligi Mistrzów, co było kluczowe przy sięgnięciu po trzy Puchary Europy z rzędu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!