Advertisement
Menu
/ mundodeportivo.com

Mundo Deportivo: Ramos robił to już wcześniej

Katalończycy oskarżają kapitana o działania z premedytacją

W polskich i katalońskich mediach wciąż nie milkną echa sobotniego finału Ligi Mistrzów. Niektórzy dziennikarze do tej pory nie uporali się z trzecią wygraną z rzędu Realu Madryt i nieustannie biorą na tapet sytuację z udziałem Sergio Ramosa i Mohameda Salaha, po której Egipcjanin musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji barku.

Wiele osób twierdzi, że wejście kapitana Królewskich zostało wykonane z premedytacją i z zamiarem wyrządzenia krzywdy piłkarzowi Liverpoolu. Oczywiście nie sposób jednoznacznie określić, jak było w rzeczywistość, mimo że powtórki telewizyjne dość jasno sugerują, że była to typowa walka o piłkę, a Egipcjanin jako pierwszy złapał Hiszpana za rękę, po czym obaj upadli na murawę. Zdaniem choćby Szymona Marciniaka, Ramosowi nie należała się nawet żółta kartka, gdyż była to dopuszczalna gra. Tej opinii nie podzielają jednak dziennikarze Mundo Deportivo.

Kataloński dziennik postanowił poszukać podobnych wejść środkowego obrońcy, by udowodnić, że było inaczej. Mundo Deportivo porównało sobotnie starcie defensora z tym, jakie miało miejsce w zeszłorocznym finale Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. Ramos walczył wówczas o piłkę z Danim Alvesem i w podobny sposób powalił go na murawę, a Felix Brych odgwizdał faul i ukarał go żółtym kartonikiem. Katalończycy są zdania, że obie sytuacje były niemal identyczne i zadają pytanie, czemu zostały ocenione w tak różny sposób.

Starcie Ramosa z Alvesem z 2017 roku:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!