Advertisement
Menu
/ MARCA, El Chiringuito

Przewidywane składy

Kto zagra obok Cristiano?

Zinédine Zidane będzie miał dziś twardy orzech do zgryzienia. Przed finałem Ligi Mistrzów musiał stanąć naprzeciwko „błogosławionemu” problemowi. Wszyscy jego podopieczni są zdrowi i gotowi do gry w najważniejszym meczu sezonu. Królewscy zagrają dziś w Kijowie z Liverpoolem, a do dyspozycji trenera pozostaje 24 zawodników pierwszego zespołu. Zizou zabrał do stolicy Ukrainy wszystkich swoich podpiecznych, ale poza wyborem jedenastki będzie musiał wysłać na trybuny aż sześciu zawodników – poza swoim synem, Lucą, z takiej perspektywy dzisiejszy mecz zobaczy pięciu piłkarzy z pola.

Ważniejsze jednak jest to, co na boisku. A tam trudno o niespodzianki. Pewne miejsce między słupkami ma Keylor Navas, który znakomicie spisał się w rewanżowej potyczce z Bayernem Monachium. Defensywna czwórka także nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Prawa flanka należeć będzie do Daniego Carvajala, dla którego uraz jest już historią. W środku Zizou postawi na zaufaną parę, Sergio Ramosa i Raphaëla Varane'a. Lewa strona ma należeć do Marcelo, który może być jednym z najważniejszych zawodników dzisiejszego meczu, a jego pojedynki z Mohamedem Salahem mogą być jedną z ozdób tej potyczki.

Luka Modrić, Casemiro i Toni Kroos przez cały sezon stanowili o sile środka pola Los Blancos i nie inaczej będzie dzisiaj. Tak jak w Cardiff, przede wszystkim w ofensywie będą mogli liczyć na pomoc Isco, którego zadaniem będzie łączenie drugiej linii z napastnikami. To właśnie tam pojawiła się największa wątpiwość Zizou. Wiele wskazuje na to, że obok Cristiano Ronaldo zagra Karim Benzema, choć w dalszym ciągu niektórzy hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że Portugalczyk utworzy duet z Garethem Bale'em. Pojawiły się nawet głosy, że trener postawi na trio BBC, a poszkodowanym w tej sytuacji miałby być… Casemiro. Znacznie bardziej prawdopodobne jest ustawienie 4-3-1-2, ale najwięcej wątpliwości budzi wybór partnera CR7 w linii ataku.

Jürgen Klopp nie powinien mieć większych wątpliwości przed ogłoszeniem jedenastki. W najważniejszych meczach The Reds grali podobnym zestawieniem i jutro Niemiec także nie powinien nikogo zaskoczyć. Nawet dziś nie ma większych wątpliwości. Media stawiają na Lorisa Kariusa w bramce, któremu pomóc mają Trent Alexander-Arnold, Dejan Lovren, Virgil van Dijk i Andrew Robertson. Zdrowy jest już James Milner i to on powinien jutro zagrać na środku pomocy obok Georginio Wijnalduma i kapitana drużyny, Jordana Hendersona. Ofensywny tercet utworzą oczywiście Sadio Mané, Roberto Firmino i Mohamed Salah.

Przewidywane składy:
Real Madryt: Keylor; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Modrić, Casemiro, Kroos; Isco; Benzema, Cristiano.
Pozostali powołani: Casilla, Luca, Vallejo, Nacho, Theo, Achraf, Lucas, Llorente, Asensio, Kovačić, Ceballos, Bale i Mayoral.

Liverpool: Karius; Alexander-Arnold, Lovre, Van Dijk, Robertson; Milner, Henderson, Wijnaldum, Mané, Firmino, Salah.
Pozostali powołani: Mignolet, Ward, Clyne, Klavan, Moreno, Phillips, Lallana, Can, Jones, Camacho, Ings, Solanke i Woodburn.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!