Omar Mascarell zastąpi Marcosa Llorente?

Omar Mascarell wywalczył sobie powrót do Realu Madryt po wyśmienitym drugim sezonie w Eintrachcie, który kilka dni temu sięgnął po Puchar Niemiec. Raporty, które otrzymują Królewscy, mówią jasno, że po dwóch latach gry w Bundeslidze pomocnik potwierdził swoje umiejętności gry na najwyższym poziomie. Los Blancos posiadają możliwość odkupienia go za 4 miliony euro i zamierzają z niej skorzystać. Sam piłkarz marzy o powrocie do stolicy Hiszpanii, by rozpocząć pretemporadę pod okiem Zizou. Przyjście Mascarella będzie równoznaczne z pożegnaniem się z Marcosem Llorente, który grał w tym sezonie niezwykle rzadko.

W biurach na Santiago Bernabéu rozpoczęło się już planowanie kadry na przyszły sezon. Priorytetami są oczywiście transfery bramkarza i napastnika, ale trwają też negocjacje z innymi piłkarzami. Mascarell może okazać się pierwszym wzmocnieniem Królewskich w sezonie 2018/19 i kosztować jedynie 4 miliony euro. Pomocnik dołączy do zespołu latem, a później wszystko będzie już zależało od trenera, czy chce zatrzymać go w zespole. Pomocnik może też zostać sprzedany za wyższą kwotę lub włączony w jakąś inną transakcję. Włodarze Realu oczekiwaliby za niego około 15 milionów euro. Jego przyszłość jest też uzależniona od Marcosa Llorente, któremu na dziś bliżej do odejścia, niż pozostania w Madrycie.

Omar jest środkowym pomocnikiem, który ogrywał kluczową rolę w zespole Niko Kovaca. Ma 25 lat i przebywał już na wypożyczeniach w Derby County czy Sportingu Gijón, a dopiero w 2016 roku został sprzedany do Eintrachtu. Jest już dojrzałym zawodnikiem, który mógłby okazać się idealnym zmiennikiem dla Casemiro, jeśli Llorente zmieni barwy. Usługami Marcosa zainteresowanych jest kilka klubów, które od dawna zabiegały o jego względy i wciąż chętnie widziałyby go w swoich szeregach.