Advertisement
Menu
/ La Sexta

Cristiano: To może być moja ostatnia Liga Mistrzów

Kolejne fragmenty rozmowy z Pedrerolem

Josep Pedrerol w czasie otwartego dnia w Valdebebas przed finałem Ligi Mistrzów przeprowadził tradycyjny już wywiad z Cristiano Ronaldo. Poprzednie fragmenty rozmowy pokazano można przeczytać tutaj, tutaj i tutaj. W ostatniej części Portugalczyk opowiada o sprawach osobistych: problemach z prawem i cierpieniu swojej mamy.

Rozmawialiśmy rok temu o fiskusie... [uśmiech Cristiano] Co?
Dla mnie to było zabawne. Zrobiliśmy ten wywiad i pokazaliście to w waszym programie. Dobrze to pamiętam. Wzięliście jakiegoś gościa, który analizuje oczy... O nie, popatrzył w dół, jest wku**iony… Co to ma znaczyć? Zapraszacie do programu cwaniaków!

Nie, to eksperci.
Żadni eksperci, żadni. Widzisz u mnie niepokój?

To eksperci od komunikacji niewerbalnej.
Nie, naprawdę, widzisz u mnie niepokój?

Nie, ale nie jestem ekspertem.
No właśnie! Popatrzyłem w dół i już gadają, że popatrzył w dół, martwi się. Jest wku**iony… Ale o czym wy gadacie? Teraz odpowiem ci tak [patrzy w sufit]: nie jestem zmartwiony.

[śmiech obu] Na końcu musiałeś iść na drogę ugody, nie?
Wszystko da się rozwiązać. Rozwiązania nie ma tylko w sprawie śmierci. Na resztę jest rozwiązanie. Są niesprawiedliwe sytuacje, ale co mam tu mówić? Nie da się z tym nic zrobić, musisz z tym żyć. Ale nie, Hiszpania o mnie dba, ale zawsze coś... O, przykład. Przy Formenterze pływa 1000 łodzi. Na tą najmniejszą Cristiano wchodzi policja z kamerami. Ale o co chodzi? Bicho sobie drzemie pod pokładem, pełny spokój i słyszy, że na górze chodzi policja. Idę na górę, co tu się dzieje? [śmiech Pedrerola] Patrzę pistolety, ale goście, o co tu chodzi? Do statku płyną kamery... Są sytuacje, które wku**iają w danej chwili, wiesz? Nie jestem z żelaza, to boli, ale co masz zrobić?

***

Twoja mama mocno cierpi w czasie meczów, prawda?
Uj, mocno [śmiech]. Mocno…

Będzie w Kijowie?
Będzie, bo leci cała rodzina. Będą rodzina i przyjaciele, gdyby została sama, byłoby gorzej.

Źle znosi mecze?
Bardzo źle, bardzo, bardzo. Ale to wyjątkowa chwila. Wiesz, to może być moja ostatnia Liga Mistrzów, nikt tego nie wie. Trzeba to przeżyć razem, ale dostanie środki uspokajające i takie tam…

Aż tak?
Tak, tak. Bierze takie środki, ale tylko na finał, bo innych meczów nie ogląda.

Nie? Żadnego?
Nie ogląda meczów.

Ale jak to nie ogląda?
W momencie rozpoczęcia wychodzi na spacer, spaceruje, wraca, spogląda na wynik i znowu wychodzi. Nie radzi sobie, dla niej to duża presja.

Więc kiedy gra Real, twoja mam spaceruje po osiedlu.
Zgadza się.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!