Advertisement
Menu
/ as.com

Wywiad z Pablo Garcią

- Mam nadzieję, że Zidane odda mi numer 5

Co pomyślałeś wczoraj, kiedy dowiedziałeś się, że porozumienie z Madrytem zostało zawarte?
Byłem bardzo zadowolony. Przeszedłem przez wiele klubów (Pablo Garcia próbował szczęścia w Atletico Madryt, AC Milanie i Venezii, do pierwszego składu przebił się jednak dopiero w Osasunie trzy sezony temu – przyp. czarny), wiele mnie kosztowało to, by tu trafić. Nikt nigdy nie dał mi nic za darmo, a to jest niezwykła szansa i chcę ją wykorzystać.

Twoja rodzina również jest zadowolona?
Tak, mój ojciec sam był piłkarzem i rozumie mnie doskonale. Powtarza mi, że najważniejsze żebym zachował spokój.

Spałeś dobrze po tym, jak dowiedziałeś się, że porozumienie z Madrytem zostało zawarte?
Dzięki Bogu mam to szczęście, że Paco Casal jest moim reprezentantem. Już siedem lat mnie reprezentuje i przez te siedem lat spałem spokojnie każdej nocy. Mało rozmawiamy, ale dobrze dba o mnie. Jest jak ojciec i zawsze będę mu dziękował.

Czy to wszystko to sen, który stał się rzeczywistością?
Tak. Grać w Realu Madryt to najwyższy pułap. Po tym, nie da się już wyżej aspirować. Przyjść do wielkiej drużyny to marzenie każdego piłkarza, także i moje. Zostało jeszcze parę formalności, chcę już wszystko rozwiązać i być już spokojny.

Myślisz, że Twoje życie stanowczo się zmieni?
Otoczenie najprawdopodobniej się zmieni, ale ja pozostanę taki, jaki byłem zawsze. Byłem w takim klubie jak Milan i zawsze byłem tą samą osobą: spokojnym poza boiskiem, będącą blisko z rodziną. (…) W szatni nigdy, z nikim nie miałem problemów. Kiedy jednak sędzia zagwiżdże staje się inną osobą.

Doktor Jeckyll i Mister Hyde!
Tak, tak (śmiech). Zmieniam się na boisku.

Roberto Carlom powiedział nie tak dawno temu, że będziesz idealnym wzmocnieniem.
Te słowa bardzo mi pochlebiają, gdyż pochodzą od jednego z najlepszych bocznych obrońców na świecie. To ważne słowa, gdyż oznaczają również to, że zostanę dobrze przyjęty.

Jaki jest Twój ulubiony piłkarz w Realu Madryt?
Zidane, ponieważ on jest najlepszy na świecie. Mam tylko nadzieje, że odda mi numer 5 (śmiech).

Fossatti, selekcjoner reprezentacji Urugwaju, powiedział, że w ciągu sześciu miesięcy staniesz się idolem na Santiago Bernabeu.
Nie wiem. Bóg wie czy tak będzie. Ja będę ciężko pracował i dam z siebie wszystko na boisku. Wkrótce ludzie osądzą i ocenią, co mogę z siebie dać.

Niedługo prawdopodobnie przyjdą Robinho i Diogo.
Miejmy nadzieje, że uda się sprowadzić obu. O Diogo mogę mówić w samych superlatywach. Jest wspaniałym, młodym piłkarzem, który może grać na boku obrony i pomocy, jest świetny technicznie i ma wszystko co potrzebne by zwyciężać. O Robinio mogę powiedzieć, że grałem przeciwko niemu. Jest również świetnym piłkarzem, lekkim, szybkim, z dobrą techniką. To będzie dobry zakup dla tego klubu.

W tym roku Madryt musi zdobyć jakiś tytuł. Czujesz presję?
Nie, presję nie. Presję odczuwa człowiek, który pracuje osiem godzin by przynieść chleb do rodzinnego domu i nie może doczekać końca miesiąca, gdyż brak mu pieniędzy.

Jesteś nowym Makelele?
Nie wiem czy da się nas porównać. Mogę tylko powiedzieć, że będę grał tak samo, jak w Osasunie, ani lepiej, ani gorzej. To dlatego przecież Madryt mi zaufał.

Jakie są Twoje cele na pierwszy sezon w Madrycie?
Po pierwsze zdrowie. Po drugie zdobyć z Realem Madryt wszystko, w trzech rozgrywkach.

Wyobrażasz siebie z Pucharem Mistrzów?
To nie tylko moje marzenie. Marzeniem każdego piłkarza jest zdobycie tego pucharu. Czekałem na tą szansę i teraz nie zamierzam jej zaprzepaścić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!