Advertisement
Menu
/ marca.com

Coś jest na rzeczy z Benzemą

Wciąż bez bramki, ale szykowany na Bayern?

Po wczorajszym meczu z Leganés Zinédine Zidane na konferencji prasowej ponownie usłyszał to samo pytanie: co się dzieje z Benzemą? „Przedstawię tu mój uśmiech. Może faktycznie on powinien częściej się uśmiechać. Ja jako zawodnik też się nie uśmiechałem”, odpowiedział wyraźnie zniecierpliwiony Zizou, który ma już dość odpowiadania na te same pytania. Problem w tym, że sam Karim Benzema nie pomaga swojemu trenerowi wyjść z tego labiryntu. Wydaje się, że francuski zawodnik wpadł w jakąś ślepą uliczkę – im bardziej się stara wyjść z dołka i w końcu zacząć zdobywać bramki, tym gorzej mu to wszystko wychodzi.

Nie znalazł się w pierwszym składzie na te najważniejsze spotkania – z Atlético, Juventusem i Bayernem. Zidane zawsze broni swoich piłkarzy, ale musi też podejmować decyzje. Jedną z tych najtrudniejszych jest bez wątpienia posadzenie na ławce Karima. Wczoraj dał mu szansę od pierwszej minuty, aby spróbował się odbić i zrehabilitować. Znów nie wyszło – nie potrafił się odnaleźć w eksperymentalnej jedenastce i ponownie zakończył mecz bez zdobyczy bramkowej. Dla porównania Gareth Bale również nie zaliczył wielkiego spotkania, ale zdobył chociaż bramkę. W tym momencie Walijczyk jest już o krok od podwojenia wyników Francuza – 15 goli Bale'a do 9 Benzemy.

Mimo wszystko Zidane dał wczoraj do zrozumienia, że może szykować dla Karima miejsce w pierwszym składzie na rewanż z Bayernem Monachium. Napastnik został zmieniony już w 62. minucie, a wobec wtorkowy absencji w ofensywie Isco (kontuzja) i Lucasa Vázqueza (cofnie się prawdopodobnie na prawą obronę) zwalnia się jedno miejsce w ataku. Jeśli Benzema wciąż zachowuje nadzieje na to, aby wrócić i przekonać do siebie madridismo, to we wtorek przed nim na pewno ostatnia szansa. Musi „tylko” poprowadzić Real Madryt do Kijowa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!