Advertisement
Menu
/ MARCA

Na śmierć i życie z Keylorem

Cała szatnia wspiera swojego bramkarza

Keylor Navas nie miał łatwej pierwszej połowy na Allianz Arenie. Kostarykanin rozpoczął mecz z wątpliwościami, a po trafieniu Kimmicha w jego interwencje wkradły się ogromne nerwy. Jego koledzy to zauważyli i bez zawahania okazali wsparcie, szczególnie kapitanowie Ramos i Marcelo, by pomóc odzyskać mu spokój i poziom, jaki golkiper prezentuje w Lidze Mistrzów.

To niepodważalne wsparcie pozwoliło Keylorowi uspokoić się, poprawić swoje zachowania i zostać jednym z najlepszych zawodników na murawie. Kostarykanin pomógł ekipie w drugiej części gry wieloma paradami i to właśnie głównie z nim zderzał się Bayern, który tak desperacko szukał drugiej bramki. Warto dodać, że po golu Asensio do bramkarza podbiegł Marcelo, który z całych sił go uściskał.

Publicznie zawodnika bronił także Zidane, który od początku pracy w pierwszej ekipie stawiał na Navasa, a w kolejnych okienkach transferowych odrzucał możliwości sprowadzenia innych golkiperów. Francuz przy komentarzu dotyczącym straconego gola stwierdził, że akcja była konsekwencją błędów, a Keylor potem wykonał 3-4 bardzo ważne parady.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!