Advertisement
Menu

Wymęczone zwycięstwo Juventusu z Benevento

Hat-trick Paulo Dybali

Juventus, z którym Real Madryt już w środę zmierzy się w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonał dzisiaj Benevento Calcio 4:2. Hat-tricka zaliczył Paulo Dybala, dwie bramki zdobywając z rzutów karnych, a jedno piękne trafienie dołożył Douglas Costa. Na listę strzelców w ekipie gospodarzy dwukrotnie wpisał się Cheick Diabaté.

Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie, mistrzowie Italii prowadzili grę i badali przeciwnika, który już w poprzedniej rundzie napędził im trochę strachu na Allianz Stadium. Po chwili jednak w swoje nogi wziął wszystko Paulo Dybala, wyprowadzając Juve na prowadzenie. Widać było, że Argentyńczyk bardzo chce zatrzeć złe wrażenie po tragicznym meczu z Realem Madryt. Chwilę później jednak właśnie malijski snajper Benevento uderzeniem głową dość niespodziewanie wyrównał stan spotkania. Zdecydowanie zaspała w tej sytuacji obrona Starej Damy, z czego bardzo niezadowolony był Masimilliano Allegri. Na kilka minut przed końcem pierwszej odsłony tego starcia arbiter użył VAR-u, aby upewnić się, czy po rzekomym faulu na Pjaniciu należał się gościom rzut karny, a po chwili ponownie Dybala trafił do siatki, tym razem właśnie z jedenastego metra.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia, a konkretnie uderzenia głową Diabaté. Benevento zaskoczyło chyba wszystkich, ponownie wyrównując w starciu z liderem Serie A. Długo się Czarownice broniły, kilkukrotnie nawet tworzyły sobie niezłe okazje. Guilherme był o krok od pokonania Szczęsnego, ale nie dosięgnął piłki po rzucie rożnym. Dopiero na kwadrans przed końcem meczu ponownie na „wapno” wskazał Fabrizio Pasqua, a Paulo Dybala skompletował hat-tricka. Na boisku chwilę wcześniej pojawił się dynamiczny Douglas Costa i zdecydowanie była to dobra decyzja włoskiego szkoleniowca Starej Damy. Brazylijczyk pociągnął z piłką kilka metrów, ominął dwóch zawodników Benevento i fenomenalnym strzałem ściągnął pajęczynę z okienka bramki Puggioniego.

Juventus długo dziś nie przekonywał i nie był w stanie pewnie wypunktować czerwonej latarni Serie A. Trzy bramki strzelił Paulo Dybala, który oczywiście z powodu obejrzanej czerwonej kartki na Santiago Bernabéu nie zagra. Ważne jest to pod tym względem, że poza właśnie Argentyńczykiem, większość ofensywnych piłkarzy Starej Damy prezentowało się dość słabo. Z pewnością jego nieobecność będzie wielkim ciosem dla podopiecznych Allegriego.

Benevento – Juventus 2:4 (1:2)
0:1 Paulo Dybala 16'
1:1 Cheick Diabaté 24'
1:2 Paulo Dybala 45+3' (rzut karny)
2:2 Cheick Diabaté 51'
2:3 Paulo Dybala 74' (rzut karny)
2:4 Douglas Costa 82'

Benevento: Puggioni; Sagna, Djimsiti, Tosca, Venuti; Viola, Sandro (Del Pinto 81'), Brignola (Cataldi 62'), Guilherme, Đuričić; Diabaté (Iemello 70').

Juventus: Szczęsny; Lichtsteiner, Benatia, Rugani, Sandro; Cuadrado (Costa 59'), Marchisio (Higuaín 63'), Pjanić, Matuidi; Dybala, Mandžukić (Khedira 78').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!