Advertisement
Menu

Zapowiedź 30. kolejki Primera División

Real zagra z Las Palmas, a Barcelona z Sevillą

Panuje powszechna opinia w świecie futbolu, że mecze towarzyskie reprezentacji lubią tylko najwięksi kibice drużyn narodowych i „księgowi” owych drużyn, którzy liczą zyski związane z transmisjami, biletami i innymi kwestiami, towarzyszącymi zgrupowaniom. Nie będziemy się z tą opinią sprzeczać. Szczególnie, że z dużym utęsknieniem czekaliśmy na następną kolejkę Primera División, którą nareszcie już dziś rozpoczniemy. Zawodnicy Królewskich udali się w bardzo długą podróż na Wyspy Kanaryjskie, gdzie zmierzą się z miejscowym Las Palmas. Hitem jednak z pewnością będzie spotkanie na Ramón Sánchez Pizjuán, które odwiedzi Barcelona. 30. kolejkę czas zacząć.

Wielką Sobotę rozpocznie wielka w tym sezonie Girona, podejmując na Montilivi Levante. Katalończycy są w świetnej formie i jako beniaminek, walczą o awans do europejskich pucharów. Nie spodziewamy się, by ekipa Armando Sadiku urwała gospodarzom jakiekolwiek punkty. Następnie, wykorzystując dłuższą przerwę, udamy się na święcenie pokarmów. Z kolei o 16:15 przeniesiemy się na San Mamés, gdzie Athletic Bilbao zagra z Celtą Vigo. Wydaje się, że faworytem są Baskowie, ale patrząc na ostatnią formę i cele obu drużyn, Galisyjczyków nie można stawiać na przegranej pozycji.

Jednak wciąż na takowej jest Las Palmas, które nadal nie może wydostać się ze strefy spadkowej. Natomiast Real Madryt nie jest najlepszym rywalem, by złą passę przerwać. W obozie Królewskich panuje umiarkowany optymizm. Co prawda ważni zawodnicy, jak Sergio Ramos czy Isco leczą urazy, ale grać może Marco Asensio. Zidane z pewnością wystarczy trochę eksperymentalny skład, ale 18. ekipa w tabeli nawet dla takiego nie powinna być przeszkodą. Ważne jednak, by nie lekceważyć przeciwnika.

Sobotnim wieczorem natomiast uraczy nas hit ligi hiszpańskiej, czyli starcie Sevilli z Barceloną. W przeszłości Katalończykom nie grało się dobrze na Ramón Sánchez Pizjuán, choć to oczywiście już nie ta sama Sevilla. Andaluzyjczykom należy oddać, że są bardzo nieprzewidywalni. Przeszli drogę od porażki 1:5 z Eibarem do zwycięstwa z Manchesterem United na Old Trafford. Czy poradzą sobie z Dumą Katalonii? Dowiemy się kilka minut przed 23.

Wielką Niedzielę w południe przywitamy w Barcelonie, gdzie Espanyol zmierzy się z Deportivo Alavés. Obie ekipy ostatnio nie grały na miarę oczekiwań, ale wszystko ma zmierzać ku lepszemu. Przekonamy się zatem, która z nich lepiej zniosła przerwę reprezentacyjną. Następnie pod Madryt uda się Valencia, aby zagrać na Butarque przeciwko Leganés. Poprzednio Sevilla boleśnie przekonała się, że Ogórki ogórkami wcale nie są i przegrała 0:2. Spodziewamy się więc wymagającego i trudnego meczu dla Nietoperzy. Real Sociedad, który jest chyba najbardziej zawodzącą drużyną w tym sezonie, pojawi się na Ipurui. Z kolei Eibar, którego gra jest dość sporym zaskoczeniem, nieoczekiwanie wystąpi przeciwko Baskom w roli nieśmiałego faworyta. Równocześnie zostanie rozegrane spotkanie Málagi z Villarrealem, które również zapowiada się niezwykle wyrównanie. Jeśli gospodarze nie zdobędą trzech punktów, mogą już mówić adiós! La Lidze. Na zakończenie tego intensywnego dnia Atlético podejmie Deportivo La Coruńa prowadzone przez Clarence'a Seedorfa. Federico Valverde być może wreszcie wróci na boisko, ale oczywiście drużyna z Galicji skazywana jest na pożarcie.

Kolejkę zamknie poniedziałkowe starcie Getafe z Realem Betis. Postawilibyśmy na gości, gdyby nie fakt, że Los Azulones u siebie są nieprzewidywalni i ich niezwykle toporna gra często daje efekt w postaci nieoczekiwanych punktów. Z kolei Verdiblancos są na fali wznoszącej, głównie za sprawą Lorena Moróna, więc zapowiada się niezwykle zacięte spotkanie. Pierwszy gwizdek o 21:00.

30. kolejka Primera División
Sobota, 31 marca
13:00 Girona FC – Levante UD
16:15 Athletic Bilbao – Celta Vigo
18:30 UD Las Palmas – Real Madryt
20:45 Sevilla FC – FC Barcelona

Niedziela, 1 kwietnia
12:00 RCD Espanyol – Deportivo Alavés
16:15 CD Leganés – Valencia CF
18:30 Málaga CF – Villarreal CF
18:30 SD Eibar – Real Sociedad
20:45 Atlético Madryt – Deportivo La Coruńa

Poniedziałek, 2 kwietnia
21:00 Getafe CF – Real Betis

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!