Advertisement
Menu

Walia przegrała z Urugwajem, 90 minut Bale'a

Cavani i spółka wygrali China Cup

W finale towarzyskiego turnieju China Cup zmierzyły się ze sobą reprezentacje Walii i Urugwaju. W barwach drużyny prowadzonej przez Ryana Giggsa 90 minut rozegrał Gareth Bale, który tym razem nie wpisał się na listę strzelców. Jedyne trafienie zanotował Edinson Cavani, który na początku drugiej połowy pokonał Wayne'a Hennesseya.

Początek meczu nie przyniósł dobrych informacji. José María Giménez doznał urazu i bardzo szybko musiał zejśc z boiska. Wcześniej pecha pod bramką Walijczyków miał Luis Suárez, którego strzał odbił się od słupka. Pierwsza połowa była dość wyrównana i żadna z drużyn nie dominowała w kwestii utrzymania się przy piłce. Urugwajczycy byli natomiast skuteczniejsi w tworzeniu groźnych okazji. Suárez jeszcze raz strzelił w słupek, a dwie dobre okazje miał też Edinson Cavani. Dopiero około 45. minuty pokazał się Gareth Bale, ale jego strzał głową został obroniony przez Fernando Muslerę.

Po przerwie od razu do pracy wzięła się drużyna z Ameryki Południowej. Wreszcie w 49. minucie padł pierwszy gol. Diego Godín wypatrzył wbiegającego w pole karne Cebollę Rodrígueza, a ten szybko odegrał do pozostawionego bez krycia Cavaniego. Napastnik Paris Saint-Germain oczywiście się nie pomylił, choć kilka minut później w niemal bliźniaczej sytuacji fatalnie trafił w piłkę i trudno było to zakwalifikować jako strzał. Walijczycy nie potrafili odpowiedzieć na trafienie Urugwaju. Niezłą szansę z rzutu wolnego miał Bale, ale uderzył w mur. Ryan Giggs w drugiej połowie zdecydował się na sporo zmian, jednak mimo że Smoki coraz częściej zagrażali bramce Muslery, nie byli w stanie pokonać zawodnika Galatasarayu.

Walia nie rozegrała bardzo dobrego meczu i to samo można powiedzieć o Garethcie Bale'u. Atakujący Realu Madryt wiele razy starał się brać grę na siebie, cofał się po piłkę, ale niewiele z tego wynikało. Nie był dziś w stanie pomóc swoim kolegom, którzy zasłużenie przegrali z Urugwajem. Walijczyk powinien niedługo wrócić do Madrytu i najprawdopodobniej w środę wznowi treningi z drużyną. Warto zwrócić też uwagę na kontuzje Giméneza i Bentancura, zawodników najbliższych rywali Królewskich.

Walia – Urugwaj 0:1 (0:0)
0:1 Cavani 49' (asysta: Cebolla Rodríguez)

Walia: Hennessey; Chester (75' Lockyer), Williams, Davies (90' Hedges); Gunter (79' Matthews), King, Allen, John (59' Roberts); Bale, Vokes (67' Bodin), Wilson (72' Evans).
Urugwaj: Muslera; Varela, Godin, Giménez (8' Coates), Laxalt; Nández (85' Stuani), Bentancur (78' Gastón Silva), Vecino, Cebolla Rodríguez (70' Torreira); Suárez, Cavani (90'+3' Maxi Gómez).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!