Advertisement
Menu
/ marca.com

Sekret przemiany Cristiano Ronaldo

W sumie 33 bramki, z czego 17 w ostatnich 10 meczach

Mimo 33 lat na karku Cristiano Ronaldo wciąż ma niezachwiany zapał i ambicję, które charakteryzują młodych debiutantów. Bez względu na to, jaki to mecz, kim jest rywal, w jakich okolicznościach jest rozgrywany, zawsze jest gotowy, aby wyjść na boisko i zrobić to, co potrafi najlepiej – poprowadzić drużynę do zwycięstwa. Mimo wszystko Cristiano również się zmienił. Potrafi czytać swoje ciało, wie, kiedy powiedzieć dość. W ostatnich sezonach widać, że perfekcyjnie zarządza siłami, odpuszcza sobie niepotrzebne wylewanie z siebie siódmych potów w pierwszych miesiącach sezonu. Wszystko to po to, aby do końcówki sezonu podejść w optymalnej formie.

W obecnym sezonie pech Portugalczyka polega na tym, że gdy łapie najwyższą formę, to jego drużyna liczy się już tylko w jednych rozgrywkach – w Lidze Mistrzów. W lidze Królewscy za cel mogą sobie postawić jedynie zapewnienie sobie miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do europejskich pucharów.

Jego ciało się zmieniło. Nie jest już w stanie grać na maksymalnych obrotach przez pełne dziewięć miesięcy. Nie panikuje, czas płynie w swoim tempie, a sam zawodnik wie, że forma ma przyjść na ostatnie miesiące. Jego nogi znów są szybkie i silne, co najlepiej odzwierciedla fakt, że w ostatnich 10 meczach zdobył 17 bramek, a w jedynym meczu, w którym odpoczywał, jego drużyna przegrała (Espanyol). Rok temu najlepsza forma Portugalczyka przyszła w kwietniu i w maju, kiedy to zdobył 10 bramek w 5 meczach Ligi Mistrzów, 6 bramek w 4 ostatnich kolejkach La Liga, co zwieńczył zdobyciem dwóch pucharów.

Oprócz samego przygotowania fizycznego należy również dodać spokój mentalny. Wydaje się, że Cristiano odpuścił sobie konflikt z klubem mający na celu uzyskanie większego uznania i podwyżki. Uzmysłowił sobie, że nie znajdzie lepszego miejsca do kontynuowania kariery niż w Realu Madryt. Chce dalej wygrywać, walczyć o Ligę Mistrzów i Złote Piłki, a to wszystko gwarantuje mu tylko Madryt. W biurach na Bernabéu z optymizmem i spokojem spoglądają na przyszłość Portugalczyka. Nikt już nie ma wątpliwości, że Cristiano zostaje i zapewni Królewskim jeszcze niejedną chwilę radości. Czy ktoś ma co do tego jakiekolwiek wątpliwości?

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!