Advertisement
Menu
/ Leszczu, Mateo

Bramki Mariano i Viníciusa [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Do weekendowych starć z udziałem zawodników, którzy latem opuścili Madryt, doszły w niektórych przypadkach jeszcze mecze Ligi Europy czy Lidze Mistrzów. Dobrze spisali się Mariano i Vinícius, którzy powiększyli swój dorobek strzelecki. Z kolei Danilo zanotował asystę w finale Carabao Cup. Zobaczmy, jak zaprezentowała się reszta.

Wypożyczeni
Fábio Coentrão (Sporting CP)
W Lidze Europy wrócił do podstawowego składu po tym, jak trener nawet go nie powołał na ligowe spotkanie z Tondelą. Sporting zremisował z Astaną 3:3, choć awans w żadnym momencie nie był zagrożony, ponieważ Portugalczycy wygrali pierwszy mecz 3:1. Fábio zaliczył bardzo udany występ. Zapisał na koncie jedną asystę i trzy kluczowe podania. Aktywny w ofensywie, a w defensywie może mógł zrobić więcej przy jednym z goli Kazachów, ale ogólna ocena spotkania jest jak najbardziej pozytywna. Poniedziałkowy pojedynek w lidze z Moreirense przegapił z powodu urazu.
Ocena WhoScored: 7,0/10

Federico Valverde (Deportivo La Coruńa)
Urugwajczyk wciąż leczy uraz sprzed kilku tygodni. Jego koledzy zremisowali bezbramkowo u siebie z Espanyolem i ich sytuacja wciąż wydaje się bardzo trudna, ponieważ znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli.

James Rodríguez (Bayern Monachium)­
Tydzień temu we wtorek Bawarczycy grali w Lidze Mistrzów z Beşiktaşem i pokonali drużynę z Turcji aż 5:0. James nie miał jednak wielkiego udziału w tym zwycięstwie, mimo że wyszedł od pierwszej minuty. Już w 44. minucie z powodu urazu musiał opuścić boisko. Wtedy monachijczycy prowadzili 1:0. Kolumbijczyk zdążył zanotować trzy podania kluczowe i grał całkiem przyzwoicie, ale kontuzja łydki wykluczyła go z gry na co najmniej kilka dni. Nie wystąpił w ligowej potyczce z Herthą Berlin, ale jego przerwa nie powinna być zbyt długa.
Ocena WhoScored: 7,5/10

Lucas Silva (Cruzeiro)
Cruzeiro nie wznowiło jeszcze rozgrywek w ramach brazylijskiej Série A, ale występuje w regionalnym Campeonato Mineiro. W sobotę mierzyli się z Boa Esporte i mecz ten zakończył się zwycięstwem Lucasa i spółki 3:0. Brazylijski pomocnik spędził na murawie pełne 90 minut i zanotował solidny mecz, ale został przez arbitra ukarany żółtą kartką.

Philipp Lienhart (SC Freiburg)
Austriak po raz trzeci z rzędu znalazł się w kadrze meczowej Freiburga, ale ponownie nie pojawił się na boisku nawet na minutę. Uraz ma już za sobą, ale powrót do wyjściowego składu jest znacznie trudniejszy niż wcześniej zakładano. Jego koledzy zremisowali na wyjeździe z Hoffenheim 1:1.

Martin Ødegaard (Heerenveen)
Kolejny bardzo dobry występ Norwega, chociaż jego drużyna przegrała na własnym boisku z Excelsiorem 0:1. Starał się przełamać obronę rywali i mógł mieć na koncie asystę, gdyby jego koledzy byli skuteczniejsi. Czterokrotnie próbował przedryblować przeciwnika i za każdym razem mu się to udawało. Trzy razy uderzał na bramkę Excelsioru, lecz bez powodzenia. Heerenven przegrało, ale Martin był jednym z najlepszych zawodników na boisku.
Ocena WhoScored: 7,4/10

Vinícius Júnior (Flamengo)
Spotkanie z Madureirą rozpoczynał na ławce rezerwowych. Pojawił się na murawie w 69. minucie, kiedy jego drużyna prowadziła 3:0. Niemal od razu mógł mieć na koncie asystę, lecz jego kolega trafił w słupek w dogodnej sytuacji. On sam nie zmarnował okazji, gdy mu się przytrafiła i w dosyć szczęśliwych okolicznościach trafił do siatki.

W starciu z Fluminense dostał szansę na występ w podstawowym składzie, ale z pewnością nie będzie tego meczu dobrze wspominać. Flamengo przegrało 0:4. Vinícius nie wypadł najlepiej, podobnie jak cały jego zespół. Młody zawodnik dał się zapamiętać tylko przez siatkę, którą założył mu Gilberto.

Odeszli w letnim okienku transferowym
Álvaro Jiménez (Getafe CF)
Hiszpan problemy ze zdrowiem ma już dawno za sobą, ale wciąż nie jest w stanie przekonać José Bordalása, aby ten przynajmniej powołał go na mecz. Oczywiście przyczyną tego jest transfer Rémy'ego i świetna dyspozycja Ángela. Tym razem jednak Los Azulones przegrali na wyjeździe z Villarrealem 0:1, marnując aż dwa rzuty karne.

Álvaro Morata (Chelsea)
W ciągu ostatnich siedmiu dni Hiszpan zagrał w dwóch meczach. Potyczkę z Barceloną zaczął na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku w samej końcówce. The Blues zremisowali u siebie 1:1 i to Katalończycy pozostają faworytem dwumeczu przed rewanżem na Camp Nou. W niedzielę ekipa prowadzona przez Antonio Conte mierzyła się z Manchesterem United na wyjeździe i przegrała 1:2. Morata spędził na boisku cały mecz, oddał trzy strzały (jeden celny) i zanotował dwa podania kluczowe. Już w trzeciej minucie mógł pokonać Davida de Geę, ale piłka trafiła w poprzeczkę.
Ocena WhoScored: 6,4/10

Danilo (Manchester City)
W niedzielę Brazylijczyk mógł świętować pierwszy tytuł w barwach The Citizens. W finale Carabao Cup Pep Guardiola postawił na niego od pierwszej minuty. Danilo zastępował Fabiana Delpha i bardzo dobrze się spisał. W defensywie niemal bezbłędny przez cały mecz, a do tego zanotował asystę przy trafieniu Davida Silvy na 3:0. Nie zawiódł i zanotował solidny występ.
Ocena WhoScored: 7,9/10

Diego Llorente (Real Sociedad)
Hiszpan wreszcie odzyskuje miejsce w składzie. Najpierw, w Lidze Europy przeciwko Salzburgowi, wszedł na początku drugiej połowy, aby uporządkować grę w defensywie. Ostatecznie jednak Baskowie przegrali 1:2 i pożegnali się z tymi rozgrywkami. Diego nie pokazał się z dobrej strony, nie można go też jednak o nic obwiniać, szczególnie, że Txuri-Urdin sporą część spotkania grali w osłabieniu.
Ocena WhoScored: 6,7/10

W weekend natomiast Real Sociedad pojawił się na Mestalla, aby zmierzyć się z Valencią. Tym razem Diego zagrał od pierwszej minuty i pokazał się z niezłej strony, jednak dwukrotnie jego ekipę ukąsił Santi Mina i Baskowie musieli pogodzić się z porażką 1:2. Takie występy jednak dają nadzieję na to, że wychowanek Królewskich może liczy na miejsce w składzie w nadchodzących tygodniach.
Ocena WhoScored: 6,4/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


Jorge Burgui (Deportivo Alavés)
Hiszpański skrzydłowy dostał w końcu szansę od Abelardo, choć wydaje się, że był to raczej ukłon w stronę wychowanka Królewskich, ponieważ Baskowie grali właśnie na Bernabéu. Na boisku spędził kwadrans i w żaden sposób nie zapamiętaliśmy jego występu, oprócz ciepłego przyjęcia przez sympatyków Los Blancos. Ostatecznie Alavés przegrało 0:4 i zakończyło swoją świetną passę.
Ocena WhoScored: 6,2/10

Mariano Díaz (Olympique Lyon)
Słabo spisał się w pucharowej potyczce z Villarrealem, ale jego drużyna i tak potrafiła wyeliminować Hiszpanów z Ligi Europy. Mariano grał po prostu kiepsko – nie pokazywał się do gry, oddał tylko jeden (zablokowany) strzał i rzadko był przy piłce. Jedynie Carlos Bacca z graczy pierwszych jedenastek obu zespołów jeszcze rzadziej miał futbolówkę przy nodze niż on.
Ocena WhoScored: 5,9/10

Mariano bardzo szybko zrehabilitował się po słabym występie w Hiszpanii. W starciu z Saint-Etienne już w 19. minucie zdobył przepiękną bramkę i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Mimo wszystko później nieco zgasł i poza bramką nie pokazał się z najlepszej strony. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że druga linia Lyonu grała kiepsko. Zespół Bruno Génésio zremisował z Saint-Etienne 1:1.
Ocena WhoScored: 6,9/10

Mario Hermoso (RCD Espanyol)
Papużki mierzyły się na wyjeździe z Deportivo La Coruńa i z El Riazor wywiozły bezbramkowy remis. Hiszpański obrońca wciąż nie potrafi odzyskać zaufania swojego trenera, który regularnie sadza go na ławce. Tak było i tym razem i na ten moment nie wydaje się, by Mario miał wywalczyć na powrót miejsce w pierwszym składzie.

Pepe (Beşiktaş)
Rozegrał cały mecz w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium i trudno napisać cokolwiek pozytywnego o występie tureckiego zespołu, a szczególnie defensywy. Czerwona kartka dla Vidy pokrzyżowała plany Beşiktaşu, a przez porażkę 0:5 nie da korzystnie ocenić obrony. Pepe miał mnóstwo pracy, zatrzymał kilka ataków Bayernu, ale szybko będzie chciał zapomnieć o tym spotkaniu. Ligową potyczkę z Fenerbahçe przegapił z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jego drużyna wygrała 3:1.
Ocena WhoScored: 6,1/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!