Kovačić: Nie szło mi zbyt dobrze po powrocie

Po wczorajszym meczu w strefie mieszanej dziennikarzom udało zatrzymać się Mateo Kovačicia, który chętnie wypowiedział się na temat ostatniej sytuacji Ceballos i przeanalizował spotkanie. Oprócz tego Chorwat mówił o pracy tercetu BBC oraz swojej sytuacji w klubie. Poniżej przedstawiamy jego wypowiedzi.

– Choć po końcowym wyniku mogłoby się wydawać, że to był łatwy mecz, to wcale tak nie było. To było trudne spotkanie, przede wszystkim pierwsza połowa, w której nie mogliśmy znaleźć drogi do bramki. Potem jednak strzeliliśmy gola i bardzo dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę.

– Kluczem był pierwszy gol, dzięki niemu świetnie weszliśmy w drugą część spotkania. Później nadeszły kolejne trafienia, graliśmy bardzo dobrze z tyłu i co ważne, udało nam się zachować czyste konto.

– Gareth grał na lewej stronie, ale on wszędzie dobrze sobie radzi. Zagrał wielki mecz, konstruował ataki i pomagał w defensywie. Tak samo Cris i Karim, którzy tworzyli groźne sytuacje i strzelili gole. Jestem z nich bardzo zadowolony.

– Karim również zaliczył bardzo dobry mecz. Asystował przy trafieniu Gareth'a, pomagał w obronie. To było dla niego dobre spotkanie. Nie zawsze można trafiać do bramki… Oczywiście, on jest napastnikiem, kibice oczekują od niego goli, ale w jego przypadku naprawdę nie jest to niezbędne, żeby uznać mecz za bardzo udany.

– Myślę, że potrzebuję czasu. Nie szło mi zbyt dobrze po powrocie, ale teraz łapię rytm i czuję się znacznie lepiej.

– Nie lubię wypowiadać się na tematy związane z innymi graczami, ale Dani [Ceballos] to mój przyjaciel, świetny zawodnik, który moim zdaniem ma przed sobą wielką przyszłość w Realu Madryt. Jasne, że ta zmiana była bardzo trudna, tak samo dla mnie, bo Dani ostatnio mało grał. Ale to jest futbol, to jest Real Madryt. Bardzo trudno jest tu grać, ale trzeba walczyć, bo kiedy walczysz, to wszystko się udaje.

– W lidze gramy mecz za meczem, nie myślimy o tym, co będzie na koniec, bo do zakończenia sezonu pozostaje jeszcze dużo czasu. Na początku zawiedliśmy w kilku meczach, ale to już przeszłość. Musimy patrzeć do przodu, wygrywać mecz za meczem i obserwować sytuację.