Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Bale musi czuć się dobrze, by rozgrywać wszystkie mecze

Zapis wczorajszej konferencji prasowej

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Deportivo Alavés. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

[ABC] Widzieliśmy, co wydarzyło się wczoraj w Bilbao. Dowiedzieliśmy się też, że ultrasi PSG spotkali się z zawodnikami, by wspólnie omówić przygotowania do meczu z Realem Madryt. Jakie ma pan odczucia co do tych wydarzeń?
Po pierwsze, bardzo nam przykro z powodu śmierci policjanta w Bilbao. Myślimy o jego rodzinie, to jest najważniejsze. Co do reszty i Paris Saint-Germain, nie będę o tym mówić. To nie mój temat, mnie interesuje to, co robimy my. Jednak ogólnie niezależnie, gdzie będę, mi przemoc w ogóle się nie podoba. Rozmawiamy teraz o futbolu, ale niezależnie od miejsca przemoc to coś złego. Gdy dzieją się takie rzeczy, bardzo trudno je zrozumieć. Myślimy o tej rodzinie. Mam nadzieję, że więcej nie dojdzie do takich rzeczy na stadionie piłkarskim.

[La Sexta] Pan rozumie to, że niektóre kluby chronią chuliganów? Że wspierają takie grupy i dają im miejsce na stadionach?
Nie wierzę w to. Sądzę, że wszystkie kluby chcą z tym walczyć. Klub chce najlepszego dla swoich fanów. Chce najlepszego dla ludzi, którzy przychodzą na stadion obejrzeć mecz piłkarski z rodzinami, z dziećmi. Klub chce mieć wtedy szczęśliwy dzień, to jest rzeczywistość, której wszyscy chcemy. Kluby, ja mogę mówić w imieniu Realu Madryt, chcą, żeby fani przychodzili na dobry mecz piłkarski, nic więcej.

[RMTV] W ostatnich sześciu meczach w La Lidze nie zaznaliście porażki i zdobyliście 26 goli. Z czego jest pan najbardziej dumny w tym Realu Madryt?
Jak zawsze, z całej ekipy i tego, co robimy, nawet gdy idzie gorzej. Mamy charakter i osobowość, by robić swoje. Tyle goli w 6 kolejkach to coś pięknego. Teraz chcemy kontynuować tę serię. Mamy mecz jutro z rywalem, którego znamy i wiemy, jakie są jego zamiary. My chcemy rozegrać dobry mecz, bo przy dobrej grze będziemy mieć wielkie szanse na zwycięstwo.

[Onda Cero] Powiedział pan na ostatniej konferencji w Valdebebas, że będzie pan zawsze walczyć, by tu pracować i zostać na kolejne sezony. Czy będzie pan tak samo walczyć o pozostanie tercetu BBC? Czy uważa pan, że ich czas się jeszcze nie wyczerpał?
Zawsze będę ze swoimi zawodnikami. Oby wszyscy zawsze byli tutaj, zawsze, każdego dnia. Dopóki tutaj będę, mogę powiedzieć coś takiego [uśmiech].

[COPE] Od przyjścia do pierwszej drużyny szło panu doskonale, co doprowadziło do zdobycia wielu trofeów. W tym sezonie przyszły jednak gorsze wyniki i mecze, które oddaliły was od mistrzostwa oraz doprowadziły do odpadnięcia z Pucharu Króla. Czego nauczył się pan w tym pierwszym złym okresie? I czy coś lub ktoś pana w nim rozczarował?
Nie, bo takie jest życie. Najważniejsze dla człowieka, nie chodzi o trenera, a ogólnie o człowieka, każdego z nas, jest dawanie z siebie maksimum. Ja próbuję to robić poprzez pasję i to, co uwielbiam od… 40… 42 lat, bo mam 45 lat. Gram w piłkę od 42 lat, to moje życie. Ja próbuję dawać z siebie maksimum każdego dnia. Ojciec wpoił mi właśnie to: masz dawać z siebie maksimum. Przy tym nie zawsze może iść ci dobrze, taka jest rzeczywistość. Musi czasami coś pójść źle, by docenić te dobre rzeczy. Staram się robić swoje i nikt ani nic mnie nie rozczarowało. Każdy wykonuje swoją pracę, a ja wykonuję swoją. A pierwsze pytanie…
Czego się pan nauczył w tym okresie?
Zawsze się uczysz. Wiesz dlaczego wiele się uczę? Bo słucham. Wielu ludzi nie słucha [uśmiech]. Myślę, że to jedna z moich zalet. Ja słucham innych dookoła mnie, bo to inteligentni ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Ja zawsze uczę się od tych, którzy są wokół mnie.

[MARCA] Do rewanżu w Paryżu pozostają trzy mecze. Czy już pan myśli o tym spotkaniu? Czy już rozważa pan to, jak tam zagracie?
Nie, w ogóle. W ogóle, myślę tylko i wyłącznie o jutrzejszym meczu. Chcę zagrać dobrze i zanotować dobre spotkanie. Chcę jutro wygrać trzy punkty, nic więcej.

[SER; Meana] Chcę poznać powody, przez które Bale przestał być dla pana niepodważalny.
[śmiech] Nie, nie chodzi o to. Bale jest ważnym graczem dla tej ekipy i zawsze taki będzie. Teraz ma taki proces, że trenuje i całkowicie dochodzi do siebie. Dzisiaj mamy Bale'a… Każdego dnia wychodzi ktoś inny, a mnie interesuje cały zespół i to, co wszyscy robią każdego dnia. Dla mnie nie liczy się tylko 1-2 zawodników, a cała drużyna. Wszyscy są dla mnie ważni, bo wygramy coś wszyscy razem. Wiem, że to was nie interesuje, ale wielu piłkarzy nie gra praktycznie w ogóle, a ciężko pracują na treningach. Mnie ci gracze bardzo obchodzą, bo ja zawsze wierzę w grupę, a nie jednego czy dwóch zawodników. Gareth jest dla mnie tak ważny jak każdy inny. Mamy teraz wiele spotkań, więc będę liczyć na wszystkich. Trochę się rozgadałem, przepraszam [uśmiech].

[oficjalna strona] Alavés wygrało 4 ze swoich ostatnich 5 meczów w lidze, a Real ma 4 zwycięstwa z rzędu. Można powiedzieć, że jutro zmierzą się dwa zespoły, które są w najlepszej formie w całej lidze?
[śmiech] Tak, możemy tak powiedzieć. Alavés wygrało 4 z 5 meczów, a do tego mierzyło się ze świetnymi rywalami. Wiemy, że zmienili trenera, znamy ich kadrę, zdajemy sobie sprawę, że nigdy się nie poddają. Zagramy z trudnym rywalem, ale my też jesteśmy dobre przygotowani i jutro postaramy się rozegrać wielkie spotkanie.

[Goal] Mówi pan, że obchodzą pana wszyscy, także ci najmniej grający. Chcę zapytać o Ceballosa. Ostatnio zagrał naprawdę niewiele. Czy dla pana ta zmiana na 29 sekund to coś złego? Czy to było po prostu zagranie na czas?
Coś bardzo złego. Bardzo złego. Do tego jest mi bardzo przykro i mu to powiedziałem. W ogóle nie podoba mi się wstawianie gracza na 30 sekund. Niestety do tego doszło. Ja jestem z niego zadowolony, to fajny chłopak, pracujący. Wie, że nie dostaje wielu minut, ale dalej trenuje. Jest młody i wie, że musi dalej pracować i się uczyć. Musi być gotowy, gdy przyjdzie czas, że będzie grać więcej. Pamiętam doskonale jego świetny występ i gole w pierwszym meczu z Alavés. To prawda, że gra niewiele, ale to nic nie znaczy. Ja jestem z niego zadowolony, a on musi walczyć i wiedzieć, że będzie mieć swoje minuty.

[Radio MARCA] Rozumiem, gdy mówi pan, że cała 24 piłkarzy jest dla pana bardzo ważna, ale Bale wydaje się mieć dzisiaj inny status niż wtedy, gdy przychodził do Realu Madryt. On jest gwiazdą i zawodnikiem, który ma robić różnicę. Czy pan rozumie, że on może mieć problem z tym, że w ostatnich 4 meczach aż 3 razy siadał na ławce?
Nie wiem, trzeba zapytać go. My staramy się robić z nim to samo, co robimy z resztą, czyli najważniejsze jest to, żeby czuł się dobrze i dobrze trenował, będąc w pełni skupionym. Ja chcę widzieć Garetha gotowego na 100%. Nie chcę znowu go stracić. W przypadku wszystkich zawodników musimy patrzeć na wszystko: formę, odczucia… Wiele czynników jest ważnych. Wy pytacie o występy, ale liczy się wiele rzeczy. Na pewno będzie mieć swoją ważną rolę. Nie miał jej wcześniej z powodu kontuzji, ale na pewno jeszcze będzie ją miał.
Czyli mamy z tego rozumieć, że chroni go pan, żeby nie doznał kolejnej poważnej kontuzji?
Nie, nie. Oby nie doznał żadnego urazu, ale musi też czuć się dobrze, żeby rozgrywać wszystkie mecze, rozumiesz? Gdy gramy co 3 dni, musimy uważać na wszystkich piłkarzy. Popatrz, co stało się ostatnio z 3-4 zawodnikami. To taki sam przypadek. Mamy wiele meczów, wiele stresu. Ja jestem takim trenerem. Może przyjdzie inny i będzie uważał inaczej, myślał inaczej, mając tych swoich 12-13 podstawowych piłkarzy. Ja nie, ja będę liczyć na 25 zawodników do samego końca. Futbol mocno się zmienił. Ja chcę, żeby moi zawodnicy byli zdrowi i gotowi do gry na 100%. Mamy wiele meczów i muszę korzystać ze wszystkich.

[RFI; pytanie po francusku] Chcę zapytać o waszą obronę. Od kilku spotkań zawsze tracicie jakąś bramkę. Czy to jest słaby punkt pańskiej ekipy?
Nie sądzę, bo zawsze traciliśmy gole i pewnie będziemy je tracić. To część futbolu, mierzymy się z wielkimi ekipami. Musimy szukać po prostu sposobów na minimalizowanie naszych błędów. To jest jasne, ale przy tym tracenie goli i problemy stwarzane przez przeciwnika to część futbolu. To ma miejsce w piłce i trzeba to zaakceptować. Zawsze mogę stracić bramkę i zdobyć 1-2 więcej od rywala [śmiech]. Jasne, że wolałbym zachowywać zawsze czyste konto, ale będę zadowolony jeśli zawsze po prostu strzelimy gola więcej od rywala.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Wyobrażam sobie, że obejrzy pan mecz PSG z Marsylią [Zidane kiwa twierdząco głową]. Będzie pan szukać wniosków do wykorzystania dla was ze starcia swojego rywala z tak ważnym przeciwnikiem? Będzie pan też podpatrywać rozwiązania stosowane przez Marsylię?
Obejrzę ten mecz, bo lubię takie spotkania. My gramy wcześniej, więc będę mógł zobaczyć to starcie. Co do Marsylii, chciałbym zobaczyć, jak rozpoczną mecz, ale nie mogę tu powiedzieć wiele więcej. To mecz domowy PSG i chcę zobaczyć, jak Marsylia rozpocznie u nich tak ważne starcie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!